Archiwum wrzesień 2003


wrz 28 2003 :-)
Komentarze: 6

Pojawil sie nowy mezczyzna w moim zyciu. To sie stalo wczoraj i spadlo na mnie jak grom z jasnego nieba. Mezczyzna zawadnal moim sercem bez reszty i nie interesuje mnie juz zaden inny. Jest inteligentny, przystojny i kochany. Pozwala sobie publicznie mierzwic wlosy, trzymac za reke i przytulac. Obiecalam mu, ze jak tylko wroce z Polski spedzimy razem weekend.

Ma na imie Maxou i cale 7 lat :)

A teraz jade, jak wroce to bede, ale to za jakies dwa tygodnie.

Caluski, cukiereczki, kurna, ciasteczka!

 

kotka_psotka : :
wrz 26 2003 Bez tytułu
Komentarze: 5

Osoby:
Mezczyzna1 [M1] - Francuz
Mezczyzna2 [M2] - Francuz polskiego pochodzenia
Celnik [C] - Polak.


Miejsce akcji:
Gubinek; granica polsko - niemiecka

[M1] i [M2] czekaja na odprawe paszportowa, rozmawiaja po francusku.
[M1]: Bla, bla, bla.
[M2]: Bla, bla, bla.
[C]: Prosze paszporty.
[M1] i [M2] podaja paszporty i nadal miedzy soba
[M1]: Bla, bla, bla.
[M2]: Bla, bla, bla.
[C]: Dziekuje, arrivederci!


[milosiernie] kurtyna...

kotka_psotka : :
wrz 25 2003 .
Komentarze: 8

Ide. Ubieram sie normalnie, jak zwykle. Dzinsy, golf, martensy. Klucze chowam do prawej kieszeni. Wychodze. Zamykam drzwi, domykam. Na klatce znowu ten brud, syf. Winda zepsuta. Ja pierdole, kurwa! Schodze na parter, ktos znowu wyrwal zamek ze skrzynki ujebal. Bezsilnosc mnie ogarnia niemoc. Nie ma listow, rachunkow. Wychodze z klatki, sasiad krzywo zaparkowal. Chce mu przebic opony pragne. Wsiadam do samochodu, jade. Tlok na ulicach, korek. Gdzie oni jada, dokad? Cos brzeczy, skrzypi, sprzeglo chyba. Czerwone, ciagle czerwone. Nie ma gdzie zaparkowac, stanac. Zostawiam na awaryjnych, ide. Dziewczyna przede mna. Hiszpanka chyba. Bilet kupuje, nabywa. Niska, biodra szerokie rozlozyste. Slabo zna jezyk, kiepsko. Nic nie rozumie. Liczy pieniadze przelicza. Czekam. Samochod stoi na awaryjnych. Policja jechala. Ja pierdole, kurwa! Dziewczyna wstaje, bierze plecak, wychodzi. Kupuje ten pierdolony bilet, wybiegam, biegne. Mijam mezczyzne w garniturze faceta. Przebiega miedzy nami przyjemna iskra wzajemnego zainteresowania. Nie ma mandatu nie ma. Odjezdzam szybko. Cos brzeczy, dzwoni. Znowu czerwone. Facet z przodu chce cofac. Korek sie zrobil. Trabie. Dwoch chlopakow, mezczyzn na chodniku sie do mnie usmiecha i macha. Nie jade, stoje. Zapalam papierosa odpalam. Ruszam. Czerwone. Ja pierdole, kurwa!

Wjezdzam na parking. Malo miejsca niewiele. Wjezdzam tylem cofam. Chowam do kieszeni paczke papierosow, wysiadam. Wchodze do brudnej klatki smierdzacej. Czarny siedzi murzyn. Dlaczego on siedzi po co? Ktos wyrwal zamek ze skrzynki ujebal. Winda zepsuta.

Ja pierdole, kurwa!

 

kotka_psotka : :
wrz 25 2003 Bez tytułu
Komentarze: 10

Jurek, ogorek, kielbasa i sznurek. Pojde, pojezdze sobie samochodem, bo nie moge na dupie usiedziec. Dwa tygodnie. Malo troche, ale DOBRA! I tak pojade na Boze Narodzenie, o! A teraz mam szarego krazownika do dyspozycji, wiec nie widze przeciwwskazan, zeby nie wyjezdzic calego baku. Normalnie od poniedzialku se tak rzadze, mmmhhh! A chlopaki na skrzyzowaniach mnie podrywaja i ruszaja z piskiem opon. Chyba mi do twarzy. I nie wiem co mam spakowac, bo czasem jest zimno, a czasem cieplo. I tak stoje nad walizka jak jebnieta jakas, raz wkladam same swetry, a za chwile polowe wyjmuje i dokladam letnie fatalaszki. No NIE WIEM. Taka jesien to NAJGORSZA jest, nigdy nic nie wiadomo i trzeba byc przygotowanym. Na wszelki wypadek wezme rekawiczki, dzis w nocy bylo 0, slownie ZERO, no halo!

W ogole najgorzej bedzie jak tu wroce. Bedzie wialo, padalo, przeprowadzimy sie, normalnie MEGA depresja. Jak przezyje do wiosny, to juz nic na tym swiecie mi nie da rady. A Keniu (powaga, tak ma na imie - Ken) otwiera na wiosne firme pod Zielona Gora i goraco zaprasza do wspolpracy (jes, jes, bejbe!), wiec moze byc tak, ze za rok bede sobie siedziec w moim POLSKIM mieszkanku i do Was stukac. Chyba bym sie posrala ze szczescia. Tylko co ja bede robic przez ten rok? Do szkoly musze chodzic, poza tym nic nie musze. Moze sobie jakiejs normalnej pracy poszukam, tak, to dobry plan. Bede miec zajecie, bo w zimie i tak nic nie ruszy z tymi planami co je mam, ale nie powiem.

O kurwa, jaka jestem zadowolona!

 

kotka_psotka : :
wrz 24 2003 Hej ho, hej ho!
Komentarze: 5

A ja sobie pojde na grzyby i poplywam zagloweczka, tralalala, bo w niedziele JADE DO POLSKI, tralalala. I juz wcale nie mam depresji, nic a nic. Zaraz kupie bilecik i bede zadowolona jakby mi ktos w kieszen nasral. A za poltora tygodnia przylatuje mmusia i bedzie fajnie, bo wszyscy beda w domu, tralalala. I pieska sobie wysciskam do woli, i babcia mi zrobi pierogi, i bede pic kawke z M., i sie zobacze z roznymi takimi co ich lubie, i bedzie zzzzzajebiscie!

Sajonara, ludu pracujacy!

 

kotka_psotka : :