Ale przypuszczam, ze to nie wszystko. Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam, bo normalnie nie pamietam. Film mi sie urwal i tyle. Podobno :
pilam duszkiem
chcialam jezdzic samochodem
pozniej nie chcialam z niego wysiasc i zadalam natychmiastowego zwrotu kluczykow
narobilam obory na stacji benzynowej
darlam ryja
prosilam Dzeja, zeby sie takze najebal
zrobilam jajecznice, ktora natychmiast po zjedzeniu spektakularnie wyrzygalam
spalam cala na lozku, ale z glowa na podlodze
przed spaniem kazalam sie rozebrac (obudzilam sie w bieliznie, jakby co)
bez instrukcji rozpracowalam kilka dziwnych funkcij dvd (niestety nic nie pamietam)
spiewalam "don't get me wrong"
No i nic nie pamietam. Brudna kuchenka potwierdza jajecznice. Podobnie jak patelnia pod lozkiem (nie wiem dlaczego akurat tam). W kazdym razie narobilam troche obory. Wiem, ze pisalam do kogos jakis dziwny mail. Z tego miejsca prosze o wybaczenie.
Od rana spozylam 3 kawy, 4 litry pepsi i nadal jestem w stanie delikatnie wskazujacym.