Archiwum lipiec 2003, strona 4


lip 20 2003 Bez tytułu
Komentarze: 4

Do dupy jest. I to wcale nie z przyziemnych, zwyklych powodow, o nie. Bo jakby to bylo to, ta ja bym, prosze Panstwa, wziela zamach i zasadzila temu szpica, az by na orbite okoloziemska wylecialo. Bo z niejednego pieca sie jadlo chleb (sialalala) i jakos sobie radze.

Ja bym to nazwala czyms wybitnie nienamacalnym, by nie rzec metafizycznym. A tak, tak. Kosmos, mili Panstwo, kosmos i chuj jeden wie co jeszcze.

Bo ja COS wiem. Wiem o dwoch Bardzo Powaznych Rzeczach. Tak bardzo powaznych, ze, ze.. Ze jaciepierdolekurwamac. Takich powaznych.

I poniewaz ja o nich wiem, to teraz nie wiem co z tym poczac, bo cos mi sie zdaje, ze nie moge zrobic NIC, poza czekaniem na rozwoj wypadkow. 

Wiedza wcale nie jest taka fajna. Od tego czasem siwieja wlosy w wieku 22 lat. Doslownie i w przenosni.

 

kotka_psotka : :
lip 20 2003 Bez tytułu
Komentarze: 10

No. Od dzisiaj prosze juz do mnie nie wysylac e - maili, maili, wukjow Emilow, czy innych emalii. Pod zadnym pozorem i ani sie wazcie! Nie wolno i tyle. Minister kultury zabronil, wiec sami rozumiecie, ze z pewnymi ludzmi sie po prostu nie dyskutuje. Mozecie natomiast, wysylac mi "couriel'e" (cokolwiek to znaczy, bo to slowo stworzone "na okolicznosc") w dowolnych ilosciach, bowiem celem wyplenienia anglicyzmow z jezyka francuskiego, zabronino uzywac okreslenia "e - mail". Jak na moj gust, to jest troche poniewczasie (czy to sie pisze razem?), ale od dzis WYLACZNIE "couriel", rozumiemy sie? No.

PeeS. Harley - zapalniczka byla bardzo trafiona, dzieki :-)

PePeeS. E - mail - emil, couriel - skurwiel? Pasuje, w sumie... Bosz, jaka ja nieokrzesana i wulgarna jestem!

 

kotka_psotka : :
lip 19 2003 Panna Zuzanna, matka siedmiorga dzieci.
Komentarze: 6

Normalnie sprawa ma sie tak, ze jak psu sie skonczy woda, to wyjezdza z miska na srodek kuchni i wszystko jasne. Ale dzisiaj mnie ZNOWU zaskoczyla.  Siedze sobie przed komputerem, a ta przychodzi z butelka po wodzie, co to stala obok kosza na smieci. Przyniosla, dala do potrzymania, no to trzymam, a ta patrzy mi gleboko w oczy i majd jezorem ta butelke. Se mysle "Kurwa! Jak moj pies chce wody i mowi mi to w ten sposob, to jaciepierdole jaki on jest madry!". Poklusowalam do kuchni, patrze, faktycznie, w misce nie ma wody. Odwracam sie do psa i wale w te slowa "Wody piesio chce, tak?", a ona na to tik-tik-tik ogonem (nie majd-majd, tylko wlasnie tik-tik-tik, bo ma obciety, krotki taki).

No ja pierdole, jak mam tej cholery nie kochac, nie przytulac, nie calowac w nos i jak sie mam nia NIE CHWALIC?!

 

kotka_psotka : :
lip 19 2003 Bez tytułu
Komentarze: 7

Chryste Panie na bananie, troszke jakby upal byl, ale nie zebym tam zaraz marudzila, se w lozku z rana poplywalam, bo co mi tam, nie?

Mam natomiast zagwozdke innego typu. Na urodziny dzis idziemy. Do jednego takiego, nie dosc, ze go z trzy razy na oczy widzialam, to jeszcze go nie lubie, a prezent musze kupic. I tu wlasnie mam problem, bo z tego co wiem, to koles zainteresowan nie ma ZADNYCH. Moge isc na latwizne i kupic perfumy, ale ja juz tak mam najebane pod deklem, ze nawet jak za kims nie przepadam, to chce zeby ten prezent zawsze byl super fajny i super trafiony i jeszcze fikusnie pakuje. A tak juz lubie jak sie ludzie ciesza, i co, no ukamienujcie mnie. Ale wczesniej powiedzcie co mu kupic, bo sie czuje jak dziecko we mgle. Ksiazek nie czyta, to moze jakis ladny album; zeby se poogladal? Hehe, swinia jestem, cicho.

A ta jego mnie znowu bedzie zabijac spojrzeniem na tyle skutecznie, ze kolacja mi pewnie bedzie w gardle stawac. Popierdolona dziewczynka. Pozniej pogadamy o CIEZAROWKACH... Nie ma jak udany sobotni wieczor, nie?

 

kotka_psotka : :
lip 18 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

Mam ogromna ochote przytulic sie do jakiegos wielkiego, silnego, ale lagodnego faceta. Bez glupich podtekstow. I zeby mial mocne dlonie i delikatnosc w spojrzeniu. 
Bo tak jest bezpiecznie.
Bo tak jest.
Bo tak.

 

kotka_psotka : :