Komentarze: 16
Kawa z miodem nie jest smaczna.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Kawa z miodem nie jest smaczna.
Klasa, za chwile bede pic z kolezanka Elzbieta kawke, a pozniej moze jakies niczym nie skrepowane przepuszczanie pieniedzy? Na ciuchy oczywiscie :o) Czasem fajnie byc kobieta.
Polecam takze lekture ostatniej notki mf. No rewelacja :o) Nasza blogowa wyrocznia ma rowna szajbe. Moj mlodszy brat jako jedyny pokapowal sie kilka miesiecy temu, a my wszyscy naiwnie wierzylismy, ze jest normalna. A tu takie pajac z kapelusza wyskakuje... Echhh... Ale kto za psycholem trafil? Poza tym nie mam ochoty sie inaczej, ani szerzej do tegoo ustosunkowac. Ostatecznie wszystko sie moze znudzic. Kopanie lezacego tez :o)
Anyway, dzis jest bardzo fajny dzien, wlosy mi sie same ukladaja, ciuchy leza idealnie i wszystko do siebie pasuje, kawa smakuje wybornie, co rusz czytam jakies dowcipy, no klasa jest.
Czego i Wam zycze :o)
Najgłupszą rzecz, jaką powiesz, przyjdzie ktoś jeszcze głupszy i skrytykuje.
(Henryk Elzenberg)
Zeby sobie dokladnie posmarowac plecy balsamem, trzeba byc wygimnastykowanym.
__________________
Abstrahujac od tematu : nie wiem czy Ricard jest dobry na zoladek, ale na usmiech zdecydowanie tak. Poza tym kupilam sobie klasa kapcie. Wreszcie mi jest cieplo w stopy. Ja to w ogole cos z krazeniem chyba mam. No niewazne. Wazne jest to, ze moja nowa zabawka pt. Bardzo Powazna Gazeta, absorbuje mnie do tego stopnia, ze zaczynam zbierac materialy na big, professional artykul. Nie takie tam pierdoly, felietoniki. W sumie mi sie podoba to zajecie. Take male hobby sobie znalazlam. A zaraz Mf wypadnie z ryjem, ze sie z tym obnosze. Otoz nie moja droga, ten blog jest nazwijmy to umownie pamietnikiem i pisze w nim to co akurat sie u mnie dzieje. Za rok nie bede juz pamietac, ze tego, a tego mialam taki a taki pomysl na zycie. Wiec jezeli chcesz krytykowac, to zrob to raz, konkretnie, konstruktywnie, poprzyj swoja krytyke logicznymi argumentami, a pozniej spierdalaj, bo i tak nie zainteresuje mnie to co masz do powiedzenia. A chcac kpic z tego, ze kogos drukuja, pochwal sie swoimi osiagnieciami w tej dziedzinie. No chyba, ze to jakies pierdoly nasenne w "Poradniku domowym". W tej sytuacji tez bym sie nie przyznala...
Koniec pogadanki. Dobrej nocy drogie dzieci.
Ani wodki, ani piwa, ani martini, ani porto. Zycie brutalne jest. Musze sie uchachac Ricardem.
Podobno jest dobry na zoladek...