Archiwum listopad 2002, strona 7


lis 09 2002 Bez tytułu
Komentarze: 0

   Znowu sobie wypilam. Jebie mi sie w oczach. Jebie mi sie klawiatura. Jebie mnie to wszystko.

   Tylko czemu lzy znow do oczu sie cisna?

   Na trzezwo nie moge. Ostatnio budze sie zaplakana. Ewentualnie placze tuz po przebudzeniu. Lzy same mi ciekna. Czasem nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Zdycham z tesknoty. Mam dosyc.

   Wczoraj dzwonil pan z France Telecom. Proponowal zalozenie stalki. <dzej> odmowil. Pewnie. Przeciez rachunki za telefon takie tycie. Kurwa... Tia, a wszystko przez to, ze jestem uzaleniona. Od internetu. Srutututu.

   Dobre to wino.

   <dzej> chyba sie boi, ze poznam jakiegos absztyfikanta na czacie, czy co? Bosz...

 

   Chce, pragne... Brak mi tlenu. Brak checi do dzialania.

   Dusze sie.

 

  

  

kotka_psotka : :
lis 09 2002 Bez tytułu
Komentarze: 2

   Gdyby tak zechcial przyjsc Aniol, ktory spelnia sny...

(...)

I gdyby Aniol odrzekl mi : przybywam, Pani, by sluzyc ci...

 

kotka_psotka : :
lis 08 2002 Bez tytułu
Komentarze: 5

   Czasem klne jak szewc. Fakt. Pasuje mi to. Zamaist mowic "Ojej, jaki ten chodnik nierowny!", mowie "Zesz kurwa!". Vide ---> Miodek. Przeklinanie jest wygodne. Nie rozwlekam sie nad czyms, tylko podsumowuje jednym slowem. I to wystacza. Wszyscy wiedza o co chodzi.

   Sa jednak momenty, w ktorych nie ma miejsca na wulgaryzmy. I to nie jest przemyslane. Wtedy to po prostu nie ja. Kochajac nie potrafie przeklinac. W moim pojmowniu Milosci to sie nie miesci. Gdy kocham robie sie miekka, pluszowa, dobra... Chce slyszec "Kocham Cie", chce to mowic. Ale tylko w ten cieply sposob. I tak chce sie czuc.

   Z moim Mezczyzna chce sie kochac. I okreslac to wlasnie tak.

   Kochac...

   Nie mam dzis polotu zupelnie. Shit happens. Ale chcialam to napisac.

 

kotka_psotka : :
lis 08 2002 Jebany pech.
Komentarze: 5

No przeciez tylko mnie zdarzaja sie takie historie. Albo sie gdzies wypierdole, albo potkne, oplamie, czkawki dostane w najmniej odpowiednim momencie, albo tak jak przed chwila zablokuje w windzie. Nie wzielam ani telefonu, ani papierosow, bo wychodzilam tylko na chwile z psem.

Zjechalam na parter, drzwi sie nie otwieraja. Chuj, mysle. Wyjechalam na szoste, drzwi sie nie otwieraja. Chuj, mysle. Znowu zjechalam na parter, drzwi sie nie otwieraja. No to w morde. Siedze, slucham, idzie ktos. No to sie dre : "Przepraszam! Jestem zamknieta w windzie ,czy moze mi pan/pani pomoc?" Slysze, ze sie chujanc zatrzymal ale sie nie odzywa. A za chwile tup, tup, tup do drzwi. No to ja : "Dziekuje chuju". No bo co mialam mowic? Przyszla wreszcie jakas panienka i zadzwonila po straz. Szybkie chlopaki. Tylko pol godziny tam siedzialam. Dobrze, ze chociaz strazak przystojny byl :o)

 

kotka_psotka : :
lis 08 2002 Dziwny jestes i masz wszy.
Komentarze: 12

 

kotka_psotka : :