Najnowsze wpisy, strona 127


gru 21 2002 Bez tytułu
Komentarze: 16

Teraz inaczej licze czas. Byl czas "do", a teraz jest "od". Ile to juz minelo? Miesiac? Rok? Nie... Dzis sobota... Dwa dni. Dwie doby, ktore oddalaja mnie od... 48 godzin. 2880 minut. 172800 sekund umierania. Ile potrzeba czasu zeby umrzec? Czasem cale zycie... A ile potrzeba czasu zeby powiedziec "Kocham Cie"? Jeden impuls? Jedna jednostka? Sekunda? Tylko tyle... Taka mala drobina czasu, ktora czasem zmienia wszystko... Zmienia, by nie trzeba bylo juz umierac.

Mysle o tych wszystkich slowach, ktorych nie powiedzialam. Mysle o tych, ktorych nie dane mi bylo uslyszec. Przeciez chcialam. Zawsze chcialam dobrze. Dobrze dla Nas. Dla Ciebie. Dlaczego wiec...?

 

kotka_psotka : :
gru 21 2002 Bez tytułu
Komentarze: 4

Wiesz Kochany? Nie pije dzis kawy. Zrobilam kakao. Wiem, ze je lubisz.

Pieknie mi sie dzis przysniles. W zlocie, czerwieniach... Sniles mi sie jesienia. Upalna jesienia na mazurach. I przytulales tak, jak jeszcze nikt nigdy. Kazda komorka swojego ciala, kazdym skrawkiem... Przytulales, kochales... Taki usmiechniety i szczesliwy.

Pieknie mi sie dzis przysniles...

kotka_psotka : :
gru 21 2002 Bez tytułu
Komentarze: 7

Otoz kiedys nadejdzie taki dzien, kiedy niezapowiedziana, stane w Twoich drzwiach. Moze pukaniem wyrwe Cie ze snu? Bedziesz jeszcze przecieral oczy, kiedy nacisniesz klamke. I wcale sie nie zdziwisz. Rozlozysz ramiona, a ja w nich znikne cala, wtulajac sie w Twoje cieple cialo. Nawet nie bedziesz pytal "dlaczego?", "jak?". Bedziesz wiedzial co mnie do Ciebie przygnalo. Milosc, Kochany, Milosc...

 

kotka_psotka : :
gru 21 2002 Bez tytułu
Komentarze: 4

Mam taka ulubiona zabawe. Gram w nia czasem sama ze soba. Nazywa sie "Co by bylo, gdyby...?" Np.: Co by bylo, gdybym wygrala milion zielonych? Odpowiedz: Ustawila bym cala rodzine. Co by bylo, gdybym byla kaleka? Odpowiedz: Prawdopodobnie popelnila bym samobojstwo. Co by bylo, gdybym wczoraj wyjechala? Odpowiedz: Wielka niewiadoma. Poniewaz zabawa jest mocno zaprawiona fantazja i wyobraznia ukladam sobie do przeroznych pytan cale, rozlegle plany. Czasem rozowe jak usta lalki Barbie i ksztaltne jak jej posladki, a czasem zdeformowane i nieokreslonego koloru zgnilej trawy, niczym cialo topielca.

No wlasnie. Co by bylo, gdybym...? Pomysle o tym w lozku. W lozku sie najlepiej mysli. Tuz przed zasnieciem, albo zaraz po przebudzeniu.

Rownie dobrze sie mysli tylko w klopie. Bo tam jest cisza i swiety spokoj.

 

 

kotka_psotka : :
gru 21 2002 Bez tytułu
Komentarze: 3

Bija dzwony w kosciele. O 2:20 w nocy. ??? Nie rozumiem... Ja juz w ogole nic nie rozumiem. Dlaczego mi czajnik elektryczny sam wode zagotowal tez nie wiem. Albo dlaczego dobry czlowiek nie moze byc szczesliwy? Dlaczego ten, ktory lituje sie nad innymi sam cierpi? Dlaczego nie jest po rowno? Dlaczego skurwiele maja dobrze w zyciu? Dlaczego sprawiedliwosc jest tylko definicja w encyklopedii? Dlaczego dzieci zabijaja dzieci? Dlaczego swiat jest taki popaprany? Dlaczego wszystko jest na opak? Dlaczego....? No wlasnie. To akurat staram sie zrozumiec. Sama jestem sobie w stanie wmowic wszystko. Nawet najwieksza brednie swiata pod tytulem "Tak musi byc". Skoro tak musi byc, to dlaczego moglo byc inaczej? Jezeli moglo to nie musi. Kolko graniaste.

 Nie myslec. Nie zastanawiac sie. Nie rozkladac na czynniki pierwsze. Nie czuc.

Niemozliwe.

 

kotka_psotka : :