Archiwum 21 października 2003


paź 21 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

A czesc nowych spodni mozemy wszyscy gromkim glosem zakrzyknac "Hip, hip, hurra!" i zakonczyc ten temat.

Za to nurtuje mnie inna kwestia. Otoz Jachu wlaczyl nam ignora, a mnie to juz w ogole ma w dupie, podobnie jak moj brat mlodszy Sang i cos mi sie wydaje, ze panowie beda musieli przyniesc usprawiedliwienie od lekarza. I to schorzenie powinno byc wiekszego kalibru. Zaawansowana kila na ten przyklad, bo byle niechciej pospolity tym razem juz nie przejdzie. Dalej jeszcze nie szperalam, bo czasu nie mialam, ale zaloze sie, ze takich leserow znajdzie sie wiecej. Co jest? Pisac sie nie chce? Ja jutro ide do fryzjera, ale jak wroce, to macie przejebane. No, chyba, ze nagle poczujecie przyplyw weny, to sie zastanowie nad zlagodzeniem kary. Tylko sto lat w kamieniolomach. Cieszycie sie?

Poza tym zakupilam piekne meble do kuchni. Oczywiscie wszystko mialam juz wymierzone i rozplanowane, a w ostatniej chwili wymyslilam cos zupelnie innego niz to co na kartce i chyba tak bedzie lepiej. W kazdym razie przytulniej. Ale funkcjonalnie tez. Wiec gra gitara. Jeszcze tylko blaty, piekarnik, plyta (ta co sie na niej gotuje, nie?), zlew i bateria. Nie wiem kto to poskreca do kupy, bo ja na sama mysl juz sie chce klasc i umierac. Zapewne na kogo wypadnie, na tego bec. No to gdzie ten srubokret, tak?

A kolegow ostrzegam - pierwsza zolta kartka. Za czerwona wale w pysk i zrzucam ze schodow.

 

kotka_psotka : :
paź 21 2003 Ale, ale!
Komentarze: 14

Nie powiedzialam najwazniejszego! Cicho, sluchajcie. Jestem sobie w Poznaniu, w jakims tam centrum handlowym i tak sobie laze, laze, patrze - sklep ze spodniami. No to chytrze sobie mysle "A co mi tam, wejde i zapytam, czy maja moj rozmiar. Sie baba zdziwi." i sie smieje pod nosem, nie? No to wchodze, ogladam sobie (moj rozmiar to 28/36 - na takie cienkie, dlugie zmije jak ja), podchodzi pani i pyta czy aby nie potrzebuje jej pomocy. A ja ze zlosliwym blyskiem w oku pytam "A takie nie-dzwony 28/36, macie?" i sie smieje. A pani na to "Jaki kolor pokazac?". Sie, kurwa, zdziwilam i jakby rezon nieco stracilam, ale twardo mowie, ze obojetne [bo po kilku dlugich latach bezskutecznych poszukiwan kolor przestaje odgrywac jakakolwiek role]. A w duchu az se kucam ze szczescia. I teraz uwaga, uwaga, Kotka pierwszy raz w zyciu kupila sobie ZA DLUGIE SPODNIE, a przy tym idelanie dopasowane w tylku. O jacie, jakie sa zajebiste... Z tego szczescia poprawilam calkiem ladnym golfem. A co?!

 

kotka_psotka : :
paź 21 2003 Bez tytułu
Komentarze: 9

Co tu duzo gadac, fajnie bylo. Zapierdalalismy po Polsce jak szaleni, najpierw mielismy spac w Lodzi, ale cos tam, cos tam, pozniej w Poznaniu, ale byly targi, wiec zero szans na znalezienie fajnego hotelu i skonczylo sie tak, ze weekend spedzilismy gdzies w pizdu za Poznaniem, za to w fajnym hotelu. Wiecie, las, kominek, dobre zarcie. Bylo przasnie i swojsko. I znalezlismy mase borowikow, ktore oddalam pani kelnerce, bo w sumie co niby mialam z nimi zrobic? Poszlam sie do drzew poprzytulac. Poza tym znalezlismy jeden zajazd (?), gdzie zamiast jesc obiad siedzialam nad talerzem i podziwialam, bo tak fantastycznie byl dograny kazdy detal. Piekna sprawa i od teraz staly punkt programu. Tak. A w piatek zdaje sie replay, wiec sie ciesze. Jesli nie w piatek, to w przyszlym tygodniu.

Blondi - ja chcialam do tego Wroclawia, ale sie nie dalo. Tylko ten, co ma wisiec nie utonie, tak? :-)

Na granicy odstawilam teatrzyk, bo tak mi sie nagle na beczenie zebralo, ze nie moglam sie powstrzymac. Coz, jestem kobieta, a kobiety kieruja sie emocjami, wiec doszlam do wniosku, ze co sobie bede zalowac, co nie?

Aha, szynszylka nie mam. Dzej uznal, ze bedzie zawadzal. Ale spoko. NA RAZIE nie mam.

 

kotka_psotka : :