Archiwum grudzień 2002, strona 17


gru 05 2002 Wojna chuje!
Komentarze: 10

No. Zaczynam widziec swiatelko w tunelu. Miedzy innymi dzieki Sheryll (tu wielki buziak). Z kolesiem, od ktorego zalezy grubosc mojego portfela w najblizszych miesiacach, bede rozmawiala w poniedzielak rano. Trzymajcie kciuki.

A teraz zaczynam pisac pisma. Codziennie jedno A4. Zaleje ich papierami. Oczywiscie pisane odrecznie. Zeby nie bylo, ze jestem taka bogata, ze mnie na komputer stac.

My sie jeszcze policzymy. I do sadu tez pojdziemy. Ja wam pokaze skurwysyny!

Wojna!

 

 

kotka_psotka : :
gru 05 2002 Napad na bank, czyli kochana ZUS-owska biurokracja....
Komentarze: 14

Czy ktos ma polmysl skad wziac 7 tysiecy? Mozliwe, ze beda mi niebawem bardzo potrzebne. Pomysly prosze zapisywac w kometarzach. Kurna, od rodzicow przeciez nie wezme. No way... Wrrrr. Pewnie by chetnie dali. Ale nie wezme. Kropka.

A najlepsze jest to, ze ja nic zlego nie zrobilam. Tylko nie bardzo mam mozliwosc to udowodnic. Co za chujnia!

Na raty. Pewnie bedzie mozna w ratach. Potne sie.

Wiem! Najlepsza obrana jest atak, nie? Zatargam ich do sadu. Za to, ze mieli wszystkie papiery, a od wrzesnia nie placa. Skurwiele.

O ja pierdole, no...

 

 

kotka_psotka : :
gru 05 2002 Bez tytułu
Komentarze: 1

Cos wierca mi pod oknem. Tluka sie, az kawa w kubku drzy. I w duszy tez jakos niespokojnie. Sama, bez budzika, obudzilam sie o osmej. Dla mnie to srodek nocy. Zawsze, gdy mialam jakis problem, ktory nie bardzo mialam mozliwosc rozwiazac - nie spalam. A jezli juz to okrutnie niespokojnie. Takim snem, ktory bardziej meczy niz balety do rana. W niedziele spalilam 8 papierosow (o ile dobrze pamietam), w poniedzialek tez jakos tak, a wczoraj poltorej paczki. Zdechne marnie. Moze i nie widac po mnie nerwow, ale w srodku az bulgocze. Biednemu to zawsze wiatr w oczy.

Od kilku dni nosilam taka jedna barnsoletke. Zawsze kiedy mam ja na rece dzieje sie cos zlego. Przekleta, czy co? Wczoraj wieczorem ja zdjelam. Pierdole, nie ruszam.

Kawa stygnie.

 

 

kotka_psotka : :
gru 05 2002 Bez tytułu
Komentarze: 8

Obudz mnie dzisiaj. Tak lubie slyszec Twoj glos tuz po przebudzeniu. Nie wiem czy to juz jawa, czy jeszcze sen... Lubie snic o Tobie, bo Ty w snach przychodzisz zawsze jako ten dobry, czuly...

Znow zamrucze, wyrwana ze snu. Dla Ciebie. Z ciagle jeszcze przmknietymi oczyma powiem, ze kocham. Szepne do ucha.

Obudz mnie dzisiaj...

 

kotka_psotka : :
gru 04 2002 Drogi Mikolaju...
Komentarze: 12

W tym roku chcialabym :

ladnego prezentu dla Sheryllci Moniki dla Sanga spokoju ducha i cierpliwosci dla eNeNa (ja tez poprosze) normalnosci dla Normalnego szczescia dla Martyni polozenia paneli dla Kontescia rozwiazania problemow dla Aqili rozwiazania moich problemow z ZUS-em nawrocenia dla Leszka Millera duzo radosci i zadnych zmartwien dla Mamusi i Tatusia (!) zeby ten krolik mojej siostry, co go dostala od swojego boya, zyl dlugo i szczesliwie duzo zdrowka dla wszystkich szerokich usmiechow zeby Czarnobyl juz przestal dzialac na Altera zeby nikt podczas tych Swiat nie byl sam zeby mojemu (wkrotce bylemu) mezowi dobrze sie ulozylo zycie zebym juz dla nikogo nie byla niedobra ...i zebym juz nigdy nie plakala...ani nikt inny...

To wszystko drogi Mikolaju. Nawet Twoje Elfy nie musza ladnie pakowac. Byle sie spelnilo.

Do zobaczenia za rok.

Magda

 

kotka_psotka : :