Archiwum 15 marca 2004


mar 15 2004 Jebniety zawsze usmiechniety.
Komentarze: 11

Ale czy ja kiedykolwiek mowilam, ze jestem normalna? Na przejazdzke sie wybralam. Krajoznawcza przejazdzke, gdyz jutro mam spotkanie w jednym takim miejscu, a nie bardzo wiedzialam gdzie to jest. To pojechalam sprawdzic, tak? Spoznianie sie kiepsko wyglada. Anyway, pojechalam. Ale tak cieplo bylo i radosc mnie ogarnela jakas, okna pootwieralam, muzyke podkrecilam i dawaaaa! Smignelam z miasta A do miasta B i nazad. Tak calkiem bez powodu. Tak o. Alez mi przyjemnie bylo! Wlos rozwiany, papierosek, glosniki same wychodza, ciepelko az milo, czego chciec wiecej? Bo mnie tak od soboty trzyma stan irracjonalnego (ale kto by sie tym przejmowal?) zadowolenia. Jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej, ja Wam to mowie! Jak nie, jak tak? Ptaszki budza mnie regularnie, a jak na chwile zarzucaja trele, to sie zwyczajnie wychylam przez okno z pozdrowieniem "Co jest, kurwa?!" i normalnie reaguja. Tresowane, znaczy.

Wiosna, panie...

 

kotka_psotka : :
mar 15 2004 Czy ciebie dzisiaj szatan opetal?
Komentarze: 8

Skoro gg uparcie odmawia wspolpracy, bede sie produkowac tutaj. Taki juz los grafomana - czlowiek pisac musi, inaczej sie udusi ;-) Z samozaparciem godnym lepszej sprawy zapierdalam po blogach i komentuje co popadnie. Do tego wybieram wylacznie glupie blogi i komentuje jadowicie. A bo taki dobry humor mam dzisiaj, nie?  

Poza tym park usilowal udawac Bieszczady, ale cos mu nie wyszlo. No to se rzucalam szyszkami w kaczki. Spoko, spoko, nie dzwoncie do Ligi Ochrony Zwierzat (tak to sie nazywa?) - nie trafilam. No dobra, raz. Ale tylko w ogon, wiec sie nie liczy. I moglam kamieniem, nie? Ja to jednak mam takie dobre serduszko...

PeeS. Na kaczkach moje wysilki nie robily najmniejszego nawet wrazenia. Dziwki!

 

kotka_psotka : :