Jebniety zawsze usmiechniety.
Komentarze: 11
Ale czy ja kiedykolwiek mowilam, ze jestem normalna? Na przejazdzke sie wybralam. Krajoznawcza przejazdzke, gdyz jutro mam spotkanie w jednym takim miejscu, a nie bardzo wiedzialam gdzie to jest. To pojechalam sprawdzic, tak? Spoznianie sie kiepsko wyglada. Anyway, pojechalam. Ale tak cieplo bylo i radosc mnie ogarnela jakas, okna pootwieralam, muzyke podkrecilam i dawaaaa! Smignelam z miasta A do miasta B i nazad. Tak calkiem bez powodu. Tak o. Alez mi przyjemnie bylo! Wlos rozwiany, papierosek, glosniki same wychodza, ciepelko az milo, czego chciec wiecej? Bo mnie tak od soboty trzyma stan irracjonalnego (ale kto by sie tym przejmowal?) zadowolenia. Jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej, ja Wam to mowie! Jak nie, jak tak? Ptaszki budza mnie regularnie, a jak na chwile zarzucaja trele, to sie zwyczajnie wychylam przez okno z pozdrowieniem "Co jest, kurwa?!" i normalnie reaguja. Tresowane, znaczy.
Wiosna, panie...
Dodaj komentarz