Komentarze: 6
Dobra wiadomosc - za godzine wyjezdzam. Zla wiadomosc - niestety wroce. :-)
Bardzo, bardzo nie lubie, kiedy ktos tak bezczelnie MALPUJE, a przy okazji, watpiac w moja INTELIGENCJE, usiluje calkiem wprost ze mnie kpic, liczac na to, ze jakies gowniane zabezpieczenia sa w stanie zamknac mi dostep do jego rzadka kupe przypominajacych literackich popluczyn. A ja sobie stoje w cieniu i sie przygladam. Przygladam i smiac mi sie chce. Bo czyz smiesznymi nie sa zawistnie przekrwione oczeta? Teoretycznie w zyciu kazdego czlowieka przychodzi moment, w ktorym jest juz w stanie zdobyc sie na zdrowy dystans do otaczajacej go rzeczywstosci. Niestety praktyka czasem mija sie z teoria. I pewno bym ten temat zglebila, gdybym tak bardzo nie miala go w dupie. Bo na mnie juz przyszedl ten czas zdystansowania sie i skupienia swej uwagi, tudziez energii, na istotniejszych sprawach niz plucie bliznim do zupy, a ta notka, jest li tylko checia zaznaczenia, ze Wielki Brat czuwa :-)
Howgh! :-))))