Archiwum 24 sierpnia 2003


sie 24 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

Mialam byc w Lodzi, co nie? Ale nie jestem. Dzej wlasnie wyruszyl. Z jakims przydupasem ze swojej firmy. A ja zostalam. Jak przydupas to nie zona, proste. W zaistnialej sytuacji korek z butelki Chardonnay musial wyskoczyc z przyjemnym dla ucha "pyk". Mam pisac, co nie? Obiecalam. Z tygodnia zrobily mi sie juz cztery dni. Oczywiscie, ze napisze. Jak tylko wytrzezwieje. Tymczasem impreza. Znaczy ja i bateria win wszelakiego autoramentu, dla odmiany NIE francuskich. [Mmm, dobre jest... A Dzej uparcie twierdzil, ze kalifornijskie wina sa do kitu. Nie sa.] Tak. No to ja sie jeszcze tu pokrece. A jak juz oproznie butelke, to wiecie - co zlego, to nie ja.

A do Polski, to ja sobie moze kupie bilet, powrotny "open", bo sie na transport moge nie doczekac. Wiecie jak jest, nie? Przydupas z firmy, te sprawy...

 

kotka_psotka : :
sie 24 2003 Teraz jestem prawdziwie dowartosciowana kobieta....
Komentarze: 1
On : Ale ty jestes piekna... Ja : Dlaczego mi to mowisz? On : Kurwa, bo jestes!

Amm...

 

kotka_psotka : :