Archiwum 30 maja 2004


maj 30 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Oj, kurza twarz, nudno. Rodzina przyjechaua. Nakarmieni, napojeni, wyszli na spacer. Jestem zmeczona. Wezcie mi zrobcie masaz, dobra? A tak poza tym, to nic, no, nic. Nie bylo mnie, ale widze, ze jakos specjalnie nie teskniliscie, niewdziecznicy. W tej sytuacji musze sie powaznie zastanowic czy jest sens rzucac perly przed... Dobra. Cos jeszcze mialam napisac, ale zapomnialam, ofkors. Widac nie bylo bardzo wazne. I czytam, czytam, czytam i taka glupia od tych ksiazek jestem, wiesz, Kudlaty? A najbardziej bym chciala, zeby byl juz lipiec. Tak, lipiec jest milym i przyjemmnym miesiacem, albowiem. Kropka.

No, skoro juz sie zameldowalam, to moge z czystym sumieniem przyjac pozycje horyzontalna i wypic piwo. A pozniej udam sie na jakis czat i popluje jadem w kierunku dowolnym. Ot, takie male, kobiece przyjemnosci.

 

kotka_psotka : :