Archiwum 19 kwietnia 2004


kwi 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 11

- Bazur (dyg), ja chciauam siwi pszeduozyc, albowiem szukam pracy.
- Bazur, o jakie uadne, ze zdjenciem.
- No, komputer mi dau...
(pitu, pitu, pitu)
- F tej chfili nie mamy nic, co paniom interesuje, ale... chwila!
(pip, pip, pip... ze numer wybiera)
- Halo, Zosia? To ja, suchaj, czy wy nadal szukacie tych dziefczyn wysokich? Bo mam tu takom paniom, ile pani ma wzrostu (to do mnie)? Angielski biegle? Polski tesz? (to tesz do mnie)
- 180 mam, a jak sie zepne, to i 182 mam. Tego wzrostu. Biegle.
- Halo, Zosia? Suyszauas? To ja tom paniom do ciebie otsyuam, a siwi ci zaraz pszefaksuje. Ze zdjenciem!


Jutro mam spotkanie w sprawie pracy, ktorom jezeli dostaneu, to bendem robic za maskotke, mowic po angielsku i chodzic w garniaku. Damskim, co nie? Wiencej nie wiem. Tylko bez gupich skojarzen, tak? Pszynajmniej sie nie zmenczeu i zarobieu na piwo i fajki, bo szanel, to znowu bendzie musiau monsz sponsorowac.
Niewazne. Boziu, Boziu, ale w co ja sie mam ubrac?! Caue zycie tylko te wybory i wybory!

 

kotka_psotka : :