Komentarze: 15
No i wyjebalo sie gg, oklaski. Bozesz ty moj, rozwiera se czlowiek wlasnego bloga, czyta, oczeta modre (no dobra, szare, i co z tego?) ze zdziwienia przeciera i raczeta smukle nad ludzkom gupotom zalamuje. No i nastala wiosna, gowna spod sniegu powyzieraly, slonce zaswiecilo, to i rozmarzly, jeno smrodek sie po okolicy niesie. Ale urosnie trawa, ekskrementy przykryje, kwiatki zakwitna, cieply wiaterek powieje, to i zapaszek sie ulotni, a gowien nikt nie bedzie pamietal. Jak to zwykle w takich razach bywa.
Papunie! :-)