Archiwum 24 lutego 2004


lut 24 2004 Nie jestem trendi.
Komentarze: 35

Tak. Przed momentem sie dowiedzialam - nie jestem trendi, albowiem wlasnie wrocilam z Belgii, gdzie znalazlam calkiem sensowne meble do salonu. Nie dlatego, ze wrocilam, tylko dlatego, ze znalazlam. A jezeli jeszcze nie wiecie, to w tym sezonie w Belgii sie mebli NIE KUPUJE. Jesli nie wiedzieliscie i popelniliscie rowniez ten czyn karygodny, dowodzi to niezbicie, ze jestescie banda burakow i na lansie nie znacie sie nic a nic. Jakie to szczescie, ze obowiazujace trendy mam gleboko w dupie. Spodziwam sie, ze moi mili czytelnicy rowniez, albowiem w wiekszosci sa to jednostki wybitne, a przy tym indywidualisci, nieprawdaz? No ;-)

A pozniej bylo mniej fajnie, poniewaz widzialam, jak jeden kolezka potracil dzieciaka. Po czym go podniosl z ulicy, posadzil na krawezniku i ODJECHAL. Jakas baba sie tym malym zajela. Ale i tak spisalam numery. I zadzwonie na policje. O ni chuja! Takich rzeczy sie po prostu NIE ROBI, drogi panie kierowco.

 

kotka_psotka : :