Archiwum 28 grudnia 2003


gru 28 2003 Bry (dyg).
Komentarze: 1

F sfionsku s hfilofom sapasciom bloguf jakby mnie nie bylo. (Sorry, udzielila mi sie stara tfurczosc Ojcuf) Wlasciwie przemykalam gdzies obok, ale co tam. Nie bede pisac o nieumiarkowaniu w jedzeniu i piciu, bo to banal. Napisze o MIKROBACH. Tak, te straszne, koszmarne male potwory terroryzuja swiat! Na Wigilii bylismy u pani H., ktora ma obsesje na tym punkcie. Mikroby sa wszedzie i najpewniej od nich wlasnie zdechniemy. A jak nie umyjemy raczek, to zdechniemy w trybie natychmiastowym zalosnie pozarci przez (tadam! tadam! tadam!) MI KRO BY! Pleni sie to talatajstwo na niedokladnie wytartych kieliszkach o sztuccach nie wspominajac. A my tacy maluczcy wobec ogromu miliardow smiercionosnych bakterii, drzyjmy, DRZYJMY!

Musze jej kiedys pokazac karaluchy w tej knajpie, w ktorej tak czesto jada, mmmmwahahahahaha!

 

kotka_psotka : :