Komentarze: 10
No wiec (tak, pani profesor, wiem, ze od "no wiec" nie zaczyna sie zdania) wrocilam. I w zwiazku z tym jestem. Orlean stoi jak stal, calkiem niewzruszony moja niedawna w nim bytnoscia. Anyway, przygod specjalnych nie mielismy, poza tym, ze jak auto pali 100/100, to znaczy, ze jednak pierdolnal przewod od paliwa.
Lepiej mi poradzcie, bo sie sama zdecydowac nie moge, a czas ucieka. Tak, jest 17 grudnia, a my sie zastanawiamy gdzie spedzimy Sylwestra. Ja juz plan mam. Zamierzam sie lekko zalatwic. Tak dla odmiany. Na wesolo. Tak dla odmiany. Ale co do miejsca propozycje padly trzy - Amsterdam, Paryz, Londyn. Wszedzie w miare blisko, ale najlepiej dzisiaj trzeba zarezerwowac bilety na samolot albo na TGV i hotel. O ile w ogole jakies jeszcze zostaly. No chodzi o to, zeby sie zdecydowac SZYBKO, a ja czasem mam z tym problem. I teraz pytanie do publicznosci - co radzicie?