W sumie, to juz wiem.
Komentarze: 11
No wiem, tak?
Zwyczajnie nie mam nikogo, kto w ciezkim zaslepieniu by mi mowil "Och, moja piekna, to nic, ze klniesz jak szewc, ja cie wielbie ponad zycie!". Nie dziewczyny, Wy to co innego. Nie ta liga, kumacie, nie? Was to kocham w trybie ciaglym i Wy mnie tez. Normalnie nie mam na stanie akurat zadnego ADORATORA, ktorego bym mogla wyniosle olewac i lamac mu codziennie serce. Nikt mi nie pisze anonimowych komentarzy "Jestes cudowna", albo "Snie o tobie". No wiecie o co chodzi. Przykre. Wiosna jest, ptaszki cwierkaja, ja kusze golymi konczynami dolnymi i w ogole. No dobra, w SPODNIACH tez mozna kusic. Podobno moj problem polega na tym, ze jak ide ulica, to mam wyraz twarzy "Podejdz no, to jak ci przypierdole!". No to jaki mam miec?! Zupelnie sie na lafirynde nie nadaje.
Ech, zycie...
A tak naprawdę, to co ci zależy??
Dodaj komentarz