Uhuhuhu.
Komentarze: 5
I jak maturzysci? Sracie w pory? :o) Powiem Wam w tajemnicy, ze ta cala matura, to maly pikus jest. I jeszcze cos innego tez Wam powiem - dowiecie sie co to znaczy miec przejebane, jak jeszcze troche podrosniecie, uhuhuhu, ja juz wiem, wiec mnie to nie rusza.
(A jutro sie za Was wyspie do 10 i bezstresowo wypije kawke, bo mature juz dawno zdalam :P)
(Zeby Was pocieszyc, to Wam powiem, ze mam teraz inne stresy i cisnienia. Znacznie powazniejsze, niz egzamin "niedojrzalosci" - bo, nie oszukujmy sie - z dojrzaloscia ma niewiele wspolnego. Takie, wiecie - zyciowe.)
pewnie ze pikus.. tak ogolnie.. bo jak mi ktos na matmie sciągi nie podrzuci to ni chuja nie zdam. [a pij se tą bezstresową kawkę nawet o 12, tylko uważaj, bo kawce się umiera (powaga.. czytałam w "przyjaciółce" hahaha)]
a poważnie to wiedzieć jak to jest mieć przejebane można dużo wcześniej niż po maturze.. matura tu nie ma nic do rzeczy. i tyle.
Dodaj komentarz