maj 15 2003

Tylko wkurw czlowieka bierze.


Komentarze: 11

Czasem cos napisze, tak? A tak SE, bo mi wolno. Czasem tez nic nie napisze, bo tez mi wolno, poza tym nie zawsze mam OCHOTE, tak? To juz sobie ustalilismy.

No i jak ja czasem cos NAPISZE, a ktos po drugiej stronie nie widzi, ze mi sie oczy smieja, to natychmiast bierze do siebie i sie, kurna, UMARTWIAC zaczyna. Halo! Jak mam napisac zart? Albo delikatna zlosliwosc, ale taka z usmiechem w kaciku ust i sympatia w sercu, no jak? Co, moze kazde zdanie mam dodatkowo opisywac? Bo ja, prosze Panstwa, nie rozumiem. Co to tak zaraz wszystko doslownie brac?

W ogole z jednymi mi sie CHCE rozmawiac, a z innymi wcale. A za tydzien moze byc dokladnie odwrotnie. A moze nie. Mam HUMORY i prosze sie do tego przyzwyczaic, albo przestac mi zawracac glowe, bo ja sie juz dla takiego jednego zmienialam, zmienialam, az mnie kurwa, szlag trafil ostatecznie i efekty widac na zalaczonym obrazku. Do chuja walca, ja NIE JESTEM Z PLASTELINY !

A jak kogos bola moje poglady i spojrzenie na swiat, to nie musi sluchac.

Albo bierzcie produkt gotowy, albo idzcie do innego sklepu.

Papunie! (kurwa)

 

kotka_psotka : :
15 maja 2003, 21:17
A ja akceptuję, toleruję, a nawet nieśmiało wynam, że kocham Kotkę właśnie taką, o! No bo inna to już by nie była TA Kotka.
poTOOLny
15 maja 2003, 18:02
Kotka masz racja,należy cię akceptowac taką jaka jesteś.
15 maja 2003, 18:01
ha
ha
ha
...
;))
15 maja 2003, 17:17
Heart - wcale nie musisz tego rozumieć. Inni także. Może będzie to głupie w prostocie, ale ja biorę produkt gotowy. Idę, zanim mnie ktoś ugryzie.
K_P
15 maja 2003, 17:17
A nic, zjazd na Mazurach robimy - QWA! i moze jeszcze jakas MAGNA, no wiesz, ta od PSA DOZORCY.
15 maja 2003, 17:08
Ale osochozi?
15 maja 2003, 16:57
ja wszystko biorę poważnie! I NIE ROBIE NIC Z PSEM DOZORCY!!! Ha!
I w ogóle to czym Ty się przejmujesz.. nie ma czym.
15 maja 2003, 16:27
Jeśli już, to poproszę opis słowny. Z tych wszystkich(())>><<:; itd rozumiem tylko :) i :( nic więcej. A już ;P to wogóle nie wiem co znaczy. Najlepiej bez zadnych "podpowiedzi", będę się domyślać gdzie był uśmiech, a gdzie groźne spojrzenie. Jak dotąd jakoś sobie radzę w tym sklepie.
15 maja 2003, 16:21
Uhuhuhu. Powiało grozą. Teraz mamy wszyscy przejebane. To znaczy ja nie mam, a przynajmniej się nie boję. I o co właściwie chodzi?
heartland
15 maja 2003, 16:03
ale napiszesz notkę wyjaśniającą do powyższej, co? ;-)
winieta_dobra_rada
15 maja 2003, 15:41
tutaj tak ciagle, radze sygnalizowac ironie w ten sposob ":>" albo ":)))" albo ";)" ewentualnie olac tzw "wrażliwców"

Dodaj komentarz