gru 21 2002

Tarot z 21 grudnia 2002.


Komentarze: 11

Milosc :

bylabym szczesliwa majac cieply, spokojny dom ostatnio brak mi rownowagi, duzo stresow jezeli bede realizowac swoje pragnienia osiagne pelnie szczescia

najblizsza przyszlosc :

czuwa nade mna ktos, jest to kobieta ( przypuszczam, ze Mama ) chce, zeby sie cos zmienilo musze zaufac sobie, poniewaz decyzje, ktore podejme beda prowadzily do szczescia czeka mnie cos dobrego, co nie wiaze sie z dzialaniem kogokolwiek, a raczej z czescia Boskiego planu ogromna sila, ktora podtrzyma mnie w chwili zawachania i slabosci, uchroni przed upadkiem wytrwalosc i smialosc moga mi przyniesc powodzenie w zamiarach sluchac serca

za 3 - 6 miesiecy :

zmiana w moim obecnym zwiazku wydarzy sie cos, co wszystko zmieni, cos sie definitywnie skonczy, bardzo powazna zmiana w moim zyciu wyzwolenie, odnajde spokoj umyslu, ducha i ciala wydarzy sie cos, co radykalnie zmieni moj sposob zycia koniec trosk, klotni i albo powrot starego uczucia, albo nowa milosc niezaleznie czy bedzie to stare czy nowe uczucie, przyniesie mi szczescie, ktorego pragne nowy zwiazek, ktory z czystej przyjazni, przerodzi sie we wspaniala milosc zmiana, ktora nastapi bedzie bardzo szczesliwa milosc czysta, dobra, szlachetna, tryumfujaca; przywiazanie, bede w tym zwiazku spokojna to wszystko jest nieuniknione i predzej czy pozniej musi nastapic klotnie, zakonczenie zwiazku, proces w konsekwencji powadzi to do rownowagi i szczescia ktos, kto nade mna czuwa, kieruje moimi krokami rozpoczynam nowy etap w zyciu czekaja mnie problemy, blokady, depresja, ale wszystko to zaowocuje czyms nowym, czyms co mi da pelnie spelnienia uczuciowego i duchowego

Czeka mnie powazna zmiana, czy tego chce, czy nie. Rozpad zwiazku, proces, duzo problemow. Bede samotna, ale sie nie poddam. Pojawi sie ktos z kim osiagne szczescie. Moze to byc ktos nowy, ale niekoniecznie. Bedzie to zwiazek zrodzony z przyjazni.

 

Praca :

niezdecydowanie, pomysly, co do ktorych trafnosci raz jestem przekonana, a innym razem watpie szalone pomysly, beztroska, zapowiedz wyjazdu, przeniesienia, interwencja sil nadprzyrodzonych, niezalezna od mojej woli, poczatek nowego cyklu przeznaczenia moim najwiekszym problemem moze okazac sie niezdecydowanie, to moze opoznic wyjazd, podroz, ale predzej czy pozniej to sie stanie wszystkie zmiany sa niezalezne ode mnie, beda to zmiany bardzo pozytywne jedna duza podroz i pozniej wiele malych w kiedunku pd - wsch, lub pn - wsch zmiana - nioczekiwane szczesliwe rozwiazanie powodzenie jakiegos planu, dobre nowiny rozwoj zawodowy - prawosc, dobroc, piekno praca, ktora bede miec po zmianie przyniesie owoce dobry wplyw wszystkiego co moze mnie protegowac, lub bronic wystarczy mi sil, by osiagnac duzy sukces, cos naprawde wielkiego

Milosc i praca sa od siebie zalezne.

Zmiana, podroz, cos nowego. Pozniej nie wyarzy sie nic zlego. Nie ma nic, co by dzialalo przeciwko mnie, natomiast wiele rzeczy mnie wspiera. Zmiana zaowocuje pelnia sukcesu.

Podsumowujac :

Przyjade do Polski i to nie jest zalezne ode mnie. Zaczne sie realizowac zawodowo. To da mi sile. Przyjazd moze spowodowac zalamanie w moim obecnym zwiazku. Rozstanie, lzy, samotnosc. Znajdzie sie ktos, kto bdzie, gdy bede go potrzebowac. Zalozymy rodzine, kiedys... I to bedzie moje szczescie. Sa pewne problemy, glownie srecowe, ale sa one nieuniknione, podobnie jak zmiana. Wyjde z tego obronna reka, a to zaowocuje sukcesem zawodowym i uczuciowym.

 

Cytowalam. Nic nie zmienialam, nic nie dodalam. Dowiedzialam sie jeszcze, ze ten, ktory mi wrozyl od 12 lat nie widzial tak dobrego rozlozenia.

 

 

kotka_psotka : :
K_P
22 grudnia 2002, 20:57
Tobie tez Szczypiorku :o)
22 grudnia 2002, 16:27
ja w zasadzie smsów nie wysyłam, ale Wesołych Świąt Kiciak
22 grudnia 2002, 15:14
... wysłałam ci smsa, ale nie ma jeszcze raportu, chyba nie doszedł, więc tu napiszę, oczywiście słonko, może być nawet dzisiaj, ale właśnie wieczorkiem mi pasuje.... dziękuję.
22 grudnia 2002, 10:59
to dobrze
22 grudnia 2002, 00:45
... ja poważnie mówię.......
22 grudnia 2002, 00:44
....... w mordę....... skontaktuj mnie z tą wróżką...........
21 grudnia 2002, 21:44
Ktoś, kto będzie Cię potrzebować...
anarchysta
21 grudnia 2002, 21:01
I don't belief in TAROT cards..... but...... I want to......
21 grudnia 2002, 20:47
no widzisz... ;)
abs
21 grudnia 2002, 20:44
kici kici...tyle planów? kurcze, zawstydzasz mnie...;p
ai
21 grudnia 2002, 20:38
bedzie dobrze :)

Dodaj komentarz