Sex, cos tam, cos tam.
Komentarze: 5
Jaaaaasne, hehe.
Skasowalam ta gagu gadowa rozmowe, bo mi burzyla konwencje pomaranczowego bloga.
Poza tym jest git. Tak se. Poprostu jest i juz. O jak ja lubie, kiedy mi sie tak humor z niczego poprawia! Bo jest slonce i ptaki pitola, i kupilam Tacie bardzo fajne adidaski, co to nie mogl ich w Polandii znalezc, bo lubie jak mu wygodnie, i jeszcze pies ze mna spal, i mi ucho lizal, i kawa jest dobra, i obudzilam sie o 7 rano, i obejrzalam se "Zlotopolskich" na Polonii, i czasem blogslawie satelite, i w ogole oooo, jak wkolo jest wesoooloooo!
A Dzej wydrukowal moje zdjecie, dorysowal wasy, brode, wlosy na klacie i schowal do portfela. Napisze mu na odwrocie jakas dedykacje chyba... "Na pamiatke upojnej nocy - Heniek".
I, kurza twarz, zapomnialam adres jednego bloga, co to juz, juz prawie wlasciciela milam zmieszac z blotem. Ale to nic. Przypomne sobie i zycie znowu bedzie piekne.
Adios Perweros!
Dodaj komentarz