Reklama.
Komentarze: 7
Pamietacie jak wczoraj pisalam o spacerze, bo slonce i w ogole cieplo? Otoz zaraz po zapisaniu tej wczorajszej notki jebnal sliczny deszczyk. Wlasciwie to taka ulewka. I burza troszeczke. Pysznie. Ja po prostu mam talent. I nic nie wskazuje na to, by sie mialo rozpogodzic. Poza tym jest zajebiscie zimno. Siedze zubierana jak na biegunie, bo takie zboczenie mam, ze lubie miec otwarte okno. No, zimno jest, tak? Ja wiem kiedy tu bedzie cieplo - jak pojade do Polski. W ogole mam taki fantastyczny dar, ze przemieszczam sie wylacznie tam, gdzie mozna zaobserwowac opady i niska temperature. Jak zobaczycie, ze pani od pogody mowi, ze tu i tu bedzie lalo - to ja tam bankowo jestem. W praktyce to wyglada tak - jestem w Polsce - we Francji jest fanatastyczna pogoda, jestem we Francji - w Polsce jest pieknie i cieplo. Kurwa mac! ZAWSZE tak wlasnie sie dzieje. Dodam, ze ja wyjatkowo cieplolubne zwierze jestem.
Tak sobie mysle, ze na tym i zarobic mozna - od dwoch miesiecy nie pada? Jest susza? Brakuje wody? - Za niewielka oplata mozesz zaprosic Kotke - cudowne remedium na zbyt wysokie temperatury i susze! Sama swoja obecnoscia rozwiaze wszystkie twoje problemy!
Kuuuurwa...
ps. jedziesz na koszt wlasny
Dodaj komentarz