Po czym poznac, ze facet z sieci jest niedojebem...
Komentarze: 31
Otoz Moje Drogie Dzieci, to bardzo proste. Przede wszystkim nalezy uwaznie czytac wszystkie jego wypowiedzi. Pomijamy skladnie i elokwencje (no nikt nie jest doskonaly, tak jak MY!). Skupmy sie zatem na wszelkich znanych nam blizej, lub tylko z widzenia, formach wyrazania emocji. Na pierwszy rzut idzie "hihihi" - zwykle uzywane bez sensu, bo ani nam smieszno, ani straszno. Prawdziwy facet zagrzmi barytonem, tak? I zapoda z "hehehe". Osobiscie najbardziej lubie zwykle "hahaha", ale wrocmy do clou. Otoz "hihihi", jednoznacznie mowi o tym, ze nasz rozmowca jest a) maminsykiem, b) zniwiescialym maminsynkiem, c) sierota obrzygana, d) zazwyczaj wszystko jednoczesnie. Dorzucmy do tego, ze w sytucji podbramkowej, albo by sie za nas chowal, albo by pierwszy uciekal, zostawiajac biedna kobiete w obliczu groznych zloczyncow, miast meznie stawic im czola.
Przejdzmy teraz do wszelkich ;P, ;-P, ;oP - za chuja nie wiem co to znaczy, ale wiem, o czym to swiadczy. Swiadczy to o tym, ze : a) nasz rozmowca usiluje byc dowcipny, b) powiedzial cos smiesznego, ale my, idiotki nie zrozumialysmy, c) sygnalizuje nam chec calowania (domniemam, ze nas?), d) chce byc COOL, mimo, ze ma zone i piecioro dzieci, a takze czterdzieche na karku, e) on tez nie rozumie po co tego uzywa, ale tak robi, bo nastolatki to lubia.
Osobiscie odbieram ze zrozumieniem co nastepuje :), :(, :-), :-(, lub tez wersja z oczkiem, ktora sie prezentuje tak ;) - reszta analogicznie.
Well, oczywiscie, ze nie wyczerpalam tematu. Nawet sie nie rozgrzalam na dobre. Ale ogolny zarys juz macie, nie? Poza tym musze dodac, iz powyzszy wyklad dotyczy typow, ktorzy NADUZYWAJA, a nie tych, ktorym sie wyrwie. Tych ostatnich uznajmy tylko za lekko obsesyjnie przywiazanych do mamy, nie zeby tam zaraz jakas pepowina nieodcieta.
Mowiac krotko, notka sie tyczy TYCH (uwaga, przyklad) : "Wczoraj bylem na spacerze, hihihi, z moja dziewczyna, hihihi ;oP" itakdalej, itakdalej, itepe...
ja nie mowie, ze On jest fajny chlop czy cokolwiek; poza tym nie pisalem ze jest macho tylko ze jest troche zblizony typem charekteru do macho
mowie tylko, ze jego "hihi" nie ma nic wspolnego ani z jego smiechem ani z "osobowoscia"
On nawet nie ma bloga ani gg, mejle ida do znajomych wiec koles nie udaje nic
poprostu pisze "hihihi" w mejlach co kurwa o niczym nie swiadczy !!!
fajnie, ze masz kolege hero ale co to wogole za argument ? ja tez moge pisac ze znam kogos tam kto jest bohaterem ale to nie bedzie mialo zadnego znaczenia dla meitum polemiki; po chuja to piszesz ? z braku racjonalnych argumentow ?
czy bym sie zdecydowal ? zdazylo mi sie aczkolwek to nie ma nic do rzeczy; a bohatera z siebie robic nie bede piszac o tym; tym bardziej, ze zadna tragedia mnie nie spotkala
co to kurwa ma do rzeczy, bo nadal nie kumam ?
dobra sprobuje, otoz kazdy psycholog czy socjolog powie Ci, ze to absurd i tyle;
ja mam np kumpla o typie charakteru zblizonym troche do maczo (babiarz straszny i "twardziel" - zawsze byl pierwszy do bojki), On jak pisze w mejlach cos zabawnego to sie smieje "hihi" co mnie irytuje z lekka, tyle ze to nie jest w najmniejszym stopniu podobne do jego naturalnego brechtu, a koles napewno nie jest zniewiescialy; takich przykladow moglbyc dac wiele, tylko po co ?
Dodaj komentarz