kwi 21 2003

Od samego myslenia o Swietach, czuje sie...


Komentarze: 6

Jeszcze tylko do wieczora. Ostatni dzien. No wytrzymam moze jakos. Dla niepoznaki i unikniecia monotonnych rozmow na wiecznie te same tematy, bede krazyc miedzy kuchnia, a stolem. To tylko 11 osob.

Pojedza, popija, pogadaja o niczym i sie wyniosa. Pozniej pozmywam i padne na twarz. Cholera, znowu spalam tylko 4 i pol godziny. I nawet zapalic nie bede mogla. Bo tesciowa, bo tesc. Po co ja sie kryje? I tak wiedza, ze pale. Przeciez jestem dorosla, nie? Dwa i pol roku meza mam. Nawet sie w zyciu kilka razy powazna, dorosla praca sklalam. I sie chowam z papierosami.

Jakos wytrzymam... A od jura wszystko wroci do zwyklego porzadku. I bardzo dobrze.

P.S. Z tesciem nadal nie rozmawiam. Tez dobrze. Albo mnie przeprosi, albo nie zaszczyce go marnym "dzen dobry". Koniec, kropka.

 

kotka_psotka : :
A.
21 kwietnia 2003, 21:01
widziałaś to.. Abyss założył/a bloga.. hyhyhyh:>
spioch
21 kwietnia 2003, 13:16
...a ja myslalem ze "Od samego myslenie o S..."(exie) czujesz sie zmeczona i przejezdzona... eeeh a tu takie spotkalo mnie rozczarowanie ;(
21 kwietnia 2003, 12:47
właśnie, to już niedługo, to już bardzo niedługo. A tak na marginesie, jak się nikomu te święta nie podobają, to czy ktoś się z nich w ogóle cieszy? czy ci co za stołami też czekaja na koniec?
21 kwietnia 2003, 12:35
byle do jutra, byle do jutra, byle do jutra... ehh
A.
21 kwietnia 2003, 12:32
dla mnie sie juz dzis swieta skonczymy, na szczescie.. juz mnie szlag trafiał z rodzina.. zapalic tez nie moglam.. no bo przeciez ciocia byla, to mi nie wolno... to konca dnia jeszcze tylko kilkanascie godzin... twarda trza byc ;-)
21 kwietnia 2003, 12:28
... ja też już odliczam godziny ....ale jutro jeszcze gorszy dzień mnie czeka ... no cóż, damy radę ... jak zwykle ...

Dodaj komentarz