cze 28 2003

Obled!


Komentarze: 17

O 19 dzwoni Dzej z pytaniem, czy nie chce kota, bo do jego rodzicow przyszedl jakis piekny. No to sie dre, ze chce. W tej chwili sprawa jest w sferze rozwazan, ALBOWIEM...

Wychodze o 20 z domu, patrze ladny pies. Ja ide, on za mna, no to se go poglaskalam i ide dalej, a on za mna. Gwoli scislosci dodam, ze to Malamut. ZAJEBISTY! Reaguje na wszystkie komendy, grzeczny, wesoly, przytula sie jak dzicko, a pod numerem telefonu, ktory ma na obrozy NIKT NIE ODPOWIADA. Pojechalismy do sklepu, wrocilismy, a on CZEKAL. Wzielam, wyszczotkowalam, dalam jesc, wody, pstryknelam kilka zdjec (bo PIEKNY i jakie ma oczy, bosz...), poszlam z nim na spacer, przy okazji na neutralnym gruncie sprawdzilam jak sie dogaduje z Zuzka - chyba dobrze, bo jej machnal minetke (nie wiedzialam, ze psy tez to robia).

Dzej zabronil mi go zabrac do domu na noc. Wynioslam mu miske z woda, druga z jedzeniem, postawilam kolo klatki, pies mnie na krok nie odstepowal. Jak zamknelam za soba drzwi, to usiadl pod nimi i PLAKAL, rozumiecie? Plakal jak czlowiek! A ja tu teraz siedze i mam lzy w oczach...

Pojde chyba zobaczyc co z nim.

 

Chce jedno i drugie - i tego kota, i psa. Ryczec mi sie chce tez.

 

kotka_psotka : :
28 czerwca 2003, 23:30
niech się Kot do tej psiny nie przywiązuje bo duchy sobie telefonu na ogół nie instalują więc pewnie za niedługo...
28 czerwca 2003, 23:06
Nie ma lekko! Albo rybki albo akwarium! Zrób tak: kocura na buty, w worek i do Sekwany (no może niekoniecznie, ale z chałupy go wypierdol), a psa do domu. Tak będzie najlepiej dla wszystkich (dla kota też, bo z dzwoma psami pod jednym dachem to klakier będzie miał przejebane)

Dodaj komentarz