gru 12 2002

No to sobie pojechalam...


Komentarze: 11

Wyszlam z klatki, pierwsze co zrobilam, to sie wypierolilam (bo niby co sobie bede zalowac? Pierwszy lod w tym roku), pozniej popatrzylam na ulce - jechali 10/h. Niezrazona przeciwnosciami, wsiadlam do samochodu. Nie zapalil. Woda w chlodnicy zamarzla, bo nikomu nie przyszlo do glowy, ze moze trzeba plynu dolac. Wrcilam do domu. Lekko wkurwiona. Wlaczylam radio - wszystkie drogi zamkniete. No tak. Kleska zywiolowa - zima.

W takiej sytuacji sie, kurwa, nie teleportuje, nie?

 

kotka_psotka : :
# & #
12 grudnia 2002, 09:56
z tym teleportowaniem to moze wcale nie taki glpuitki pomysl ;DDD
2lr
12 grudnia 2002, 09:28
kobiety, przestańcie słodzić.... jestem na diecie
K_P
12 grudnia 2002, 09:23
No to git! :o)
12 grudnia 2002, 09:22
... i teraz bym poleciała ale ździebko za daleko jesteś.... ale mam nadzieję, że kiedyś napewno....:))
K_P
12 grudnia 2002, 09:17
Idziemy na piwo? :o)
12 grudnia 2002, 09:16
... wiesz, tak sobie juz kiedyś myślałam, że chciałabym mieć taką osobę jak ty obok siebie na codzień, i całkiem poważnie teraz mówię....... z tobą nawet to co z innymi może wydawać się przykre, dużo łatwiej byłoby znieść..... masz dużą moc w sobie dawania ludziom radości, takiej zwykłem codziennej, naprawdę jesteś cudowna.....
K_P
12 grudnia 2002, 09:05
Chcialam jeszcze dodac, ze przez kibel cos innego moze uciec.
K_P
12 grudnia 2002, 09:04
To juz lepiej tytoniu sobie zajaram...
2lr
12 grudnia 2002, 09:02
A może byś tak pomedytowała ? na środku pokoju możesz sobie usypać mandalę z papierosowego popiołu. A! I nie zapomnij zamknąć klapy od muszli klozetowej - zgodnie z zasadami Feng Szuji zapobiegnie to ucieczce z Twego mieszkania Dobra i Pomyślności.
K_P
12 grudnia 2002, 08:56
Lekko - fajki mi sie skonczyly. Za godzine zaczne gryzc. Za dwie wyrywac razem z miesem...
2lr
12 grudnia 2002, 08:52
czy mi się zdaje, czy jesteś lekko poddenerwowana?

Dodaj komentarz