maj 26 2003

No, PFFFF, tak?


Komentarze: 8

Na Matrixa poszlismy, tak? O Boze, w zyciu sie tyle nie oziewalam chyba. Przegieli pale z efektami. Wszystko ma swoje granice. Pewnie jakby nie to, ze Neo taki przystojny, to bym zasnela i jeszcze zachrapala bezczelnie. Jakis taki...oczywisty byl. Film w sensie, nie Neo. No, nie podobalo mi sie, tak? Konczy sie tez zupelnie ni w pizde, ni w oko. Poza tym czuje sie oszukana, bo se poszlam na wersje orginalna, a byl dubbing. Ale to juz sprawa kina, tore cos spieprzylo z afiszem. A sam film, no coz... Zadna rewelacja. Fajny byl tylko ten kawalek, kiedy Trinity spieprza na motorze autostrada. Przyjemnie sie patrzylo. Poza tym, pffff, czyli czuje sie nabita w butelke.

Acha, Klucznik bys spoko. Opanowny facet i w ogole.

A Monica Belucci, well, lata jej swietnosci juz minely (aaale ma wielka dupe!).

Jedno wielkie PFFFF...

 

 

kotka_psotka : :
Łajdak
27 maja 2003, 07:13
Pffffff
Łajdak
27 maja 2003, 07:12
a Monica ma wielką duuppee. To fakt. Fuj!!
przecież Neo to zdeklarowany pe
27 maja 2003, 07:11
i chuj że przystojny. To mówiłem ja - Łajdak
26 maja 2003, 23:38
ja zasnalem na "jedynce" ale za to dwa razy; aaaa pochowajcie te liny ! kurde matrixowcy troche zrozumienia :):)
ps. odpisalem apropos tych rachunkow
26 maja 2003, 23:34
pfff...
K_P
26 maja 2003, 23:34
Ta co sie kazala Neo calowac. Stara raszpla.
26 maja 2003, 23:22
To juz zupełnie inna bajka. Spodziewałam się, że to już nie będzie TO, ale rozrywka była OK i też zobaczę go pewnie jeszcze (może nawet nie raz). A która to była Monika B.?
26 maja 2003, 22:46
A mi się zajebiście podobał i pójdę drugi raz

Dodaj komentarz