Niedziela typu standard.
Komentarze: 7
Kosciolek. Obiadek u mamusi. Zmywanko po obiadku. Kawusia przy ciastkach, albo, jak kto woli, cistka przy kawusi. Ploteczki (ychh...). Dyskusja z sasiadka na temat plemnikow, zachodzenia w ciaze, porodow, chromosomow, cesarskich ciec i innych przyjemnych spraw. Delikatna zmiana koloru wlosow (jasniejsze sa). Poza tym obiecalam tesciowej, ze we wtorek przyjde i upieke szarlotke. O 22 J. jedzie do Le Mans. Wieczor przed tv, ewentualnie przed kompem.
I taka fajna niedziele mam.
Gornolotnych przemyslen, tudziez olsnien brak.
Ide po faje.
Dodaj komentarz