|
Gdy wieczorne zgasną zorze, zanim głowę do snu złożę, Modlitwę moją zanoszę, Bogu Ojcu i Synowi - dopierdolcie sąsiadowi! Dla siebie o nic nie proszę tylko mu dosrajcie - proszę!
Kto ja jestem: Polak mały, mały, zawistny i podły. Jaki znak mój: Krwawe gały.
Oto znoszę swoje modły do Boga, Marii, Syna - zniszczcie tego skurwysyna. Mojego rodaka sąsiada, tego wroga, tego gada.
Żeby mu okradli garaż, Żeby go zdradzała stara, Żeby mu spalili sklep, Żeby cegłą dostał w łeb. Żeby mu córka z czarnym... i wogóle żeby miał marnie. Żeby miał Eidsa i Raka, Oto Modlitwa Polaka.*
Modlitwe dedykuje wszystkim tym, ktorzy maja w sobie niewyczerpane poklady nienawisci. Kochani, I love U too!
* "Dzień świra", reż. Marek Koterski
|
Dodaj komentarz