gru 10 2002

Le mardi en France.


Komentarze: 6

Plan na dzisiaj (bo dopiero lepek podnioslam) :

Najpierw kapiel, pozniej moze obejrze sobie "Chlopaki nie placza" ("Kokodzambo i do przodu, fajne nie? Sam wymyslilem!"), potrzeba mi odrobine zdrowego smiechu, troche posprzatam, kolo 18 pojde do tesciowej ciasto piec. Mhhhh... A pozniej to nie wiem...

Maz mi zaraz zabierze kabel. So no net today. Mhhhh, to jest to, co Tygryski lubia najbardziej.

Jak sie Wam bedzie cknic za mna to przeczytajcie sobie to zdanie : Ja Was, kurde, lowe!

 

kotka_psotka : :
10 grudnia 2002, 18:47
A ja to już najbardziej ajlowiuję na świecie!
10 grudnia 2002, 14:32
.. no niech będę już dzisiaj tą wazeliniarą, od rana mnie coś wzięło- my ciebie też ajlowiujemy...
eNeN
10 grudnia 2002, 12:31
Sang - w Jej ustach to komplement. A co do tego drugiego - jak myślisz? nie warto zaryzykować?
10 grudnia 2002, 12:25
A my Cię, kurde, tak średnio lowe, bo dla niektórych jesteś niemiła nazywając ich pociesznymi. Zresztą nie będę pisał, że Cię normalnie lowe, bo wtedy wiadomo, nie? Zarobił bym od takiego jednego kosę pod żebro
10 grudnia 2002, 11:18
a mi ten skurwiel chciał wyrzucic kompa przez okno!!!Więc ciesz się ,że tylko KABEL:))))Pozdrawiam...wiesz,kto...
eNeN
10 grudnia 2002, 11:13
Niektórym to dobrze. Śpią sobie - kurde - do południa niemal. Bez sieci? do d.....

Dodaj komentarz