gru 12 2002

Kotka wieczorna.


Komentarze: 3

Popijam sobie winko. Znalazlam bibulki, wiec krece szlugaska. Siedze sama w domu i nie bardzo wiem co ze soba poczac. Na czytanie juz za pozno. Zasne znowu z ksiazka. W tym kanciastym oglupiaczu nie ma kompletnie nic. I tak go prawie nie uzywam, wiec nie robi roznicy. Co by tu... Chcialam zasadzic jakis piekny, romantyczny tekst, ale jedyne co mi w tej chwili przychodzi do glowy, to kilka slow : wilgoc, jezyk, pocalunek, ramiona i takie tam androny. Tak - mam jajeczkowanie. Chyba juz pojde spac...

Dobranoc.

 

kotka_psotka : :
anarchysta
13 grudnia 2002, 13:05
A co z płodnymi mężczyznami...??....
K_P
12 grudnia 2002, 23:46
Kobiety plodne laczcie sie!
12 grudnia 2002, 23:28
... a ty myślisz , że co ja mam :), Tęsknotka właśnie zadzwonił........ i myślałam ,że mi coś tam pęknie w środku.......... a to kocham cię na końcu...... jeszcze kurde łezki ocieram..... i nie mogłam z nim nawet pogadac bo stary za ścianą siedział.......... i te ehy i ahy........ w mordę, końca nie było...... damy radę kochaniutka...:)))

Dodaj komentarz