gru 07 2002

Kolezanka A. - studentka trzeciego roku medycyny....


Komentarze: 11

Dostalam mail od takiej niby - kolezanki. Nie widzialysmy sie kilka lat, a pozniej bylam z nia pare razy na piwie. Na wakacjach pojechala z nami w Bieszczady i na Slowacje.  Ot nic specjalnego. Ciekawe bylo to, ze tak piala nad moim J. Ze ona taki wspanialy maz. Ze ja takie szczescie mam. Oj jak ona by tak chciala trafic. Przciez widzialam, ze ma na niego chec. Slepa nie jestem. Do tego A.- kiedys swieta - teraz sie niemalze skurwila. Wyjechala do innego miasta na studia. Mama nie widzi, a ta sie puszcza. Ja sie zablokowalam, jak zobaczylam jak ona pije. Dopiero jak byla tracona to sie przyznala, ze lubi tak poznac faceta i po godzinie isc do niego, na szybki numerek.  Zdrowia zycze. Do tego A. ma nos jak piacha i jest troche przy kosci. Ale moj J. powiedzial, ze cos w niej jest, glownie dlatego, ze ona tak lubi seks. No to chuj do dupy... Czy z tego mam wnioskowac, ze J. uwaza, ze kurwy sa atrakcyjne, bo czesto to robia? Nie rozumiem. A. zapytuje, czy przyjade na Swieta z Jocikiem (tak, tak - zdrobniale napisala). Niech sie, kurwa jego pyta. W ogole jezy mnie ta panienka. Chyba juz nie bedziemy kolezankami. Poza tym nic jej nie mozna powiedziec, bo matce donosi. A jej mamusia zajmuje sie glownie oczernianiem cudzych dzieci, a wybielaniem swoich. Pierdole takie znajomosci. Trzeba ja bedzie delikatnie odsunac. No zesz kurwa, zebym ja sie nawet po pijaku musila kontrolowac, zeby nie powiedziec o jedno slowo za duzo? To juz wole sie napic do lustra. A najsmieszniejsze jest to, ze kolezanka A. co niedziele chodzi do kosciola i siedzi w pierwszej lawce...

 

kotka_psotka : :
K_P
07 grudnia 2002, 21:54
A czy kurwa nie moze lubic swojej pracy?
...
07 grudnia 2002, 20:08
kurna chata no <...> to JEST podpis... ile razy mam mówić??? Tak jedno drugiemu przeczy.
07 grudnia 2002, 16:49
Boże broń nas przed takimi znajomościami!
07 grudnia 2002, 16:03
cholerne duble (ale przy okazji mogę zrobić konkurs, który swego czasu bił rekordy popularności w bardzo poczytnym periodyku znaczy się: znajdż jak najwięcej różnic w powyższych wpisach)
07 grudnia 2002, 16:00
popieram przedmówce (sanga znaczy się), nie widze nic bezbożnego w tego typu zachowaniach, póki nikt nikogo nie krzywdzi to chyba jest to wyłącznie problem ( o ile zaspokajanie potrzeb seksualnych można nazywać problemem) zainteresowanych stron. A tak na marginesie, to bez obrazy Kiciak, ale czytając ten wpis mam wrażenie, że jesteś jakaś taka sfrustrowana...
07 grudnia 2002, 15:58
popieram przedmówce (sanga znaczy się), nie widze nic bezbożnego w tego typu zachowaniach, póki nikt nikogo nie krzywdzi to chyba jest to wyłącznie kwestia zainteresowanych stron. A tak na marginesie, to bez obrazy Kiciak, ale czytając ten wpis mam wrażenie, że jesteś jakaś taka sfrustrowana...
K_P
07 grudnia 2002, 15:53
Trzykropku, a czy jedno drugiemu przeczy? A w ogole to sie podpisz.
07 grudnia 2002, 14:42
Ja bym tak nie jeździł na tej A. To co, że lubi to często robić? Każdy ma w życiu jakąś pasję.
07 grudnia 2002, 14:32
...dewotka, hipokrytka...... i długo by jeszcze o tym mówić......... a nie bardzo jest o kim......
07 grudnia 2002, 14:30
buheheh....pierwsza ławka w kościele:oP innymi slowy mowiac DEWOTKA....
...
07 grudnia 2002, 14:25
ona lubi, a kurwy muszą to różnica mała

Dodaj komentarz