lip 17 2003

Kij i marchewka.


Komentarze: 8

Nie wiem, nie wiem, nic juz nie wiem. Rozpieprzone mam w glowie. Albo najebane jak cyganka w tobolku, jak kto woli. Szarpie sie i miotam, bo tak zle i tak niedobrze. To sie cykor nazywa.

Musze sie napic. Rzadko musze, ale dzisiaj tak jakos. Samoocena i pewnosc siebie mi swietnie reaguja na alkohol w duzych dawkach.

W ogole wiecznie jakies pierdolone boje sama ze soba musze toczyc. I jak w tym wszystkim nie zamienic sie w sopel lodu? Zero wsparcia, zero zrozumienia, tylko ten jebany egoizm. Dalam palec i nawet upierdolonej do lokcia reki nie potrafie juz wyrwac. Rzygac sie chce.

 

 

kotka_psotka : :
18 lipca 2003, 14:23
Kotka, jesteś bezlitosna. Takie buziaczki, kiss-y, (cmoki), a Ty tak bezpardonowo pokazujesz drzwi. A cykora zalać!
piquer
18 lipca 2003, 14:18
Napij się, czasami trzeba się zresetować, bo bez tego można pierdolca dostać.
kotek4ju
18 lipca 2003, 13:26
mnie też wypierdol! mnie też!!
goopya peezda
18 lipca 2003, 12:36
i ja, i ja!!!
17 lipca 2003, 21:56
też sobie pierdolnę
K_P
17 lipca 2003, 21:16
Dwojka, trafilas pod niewlasciwy adres, ty pierdolony nickowy klonie - wypierdalaj.
17 lipca 2003, 20:58
super blog no i fajny zajrzyj czasem do mnie. buziaczki kiss(cmok) na zdrowie
17 lipca 2003, 20:48
.. no to na zdrowie ..... ja też popijam ....

Dodaj komentarz