gru 05 2002

Jestem nienormalna. Jakie to odkrywcze...


Komentarze: 6

Od dawna, wlasciwie odkad zdalam sobie z tego sprawe, boje sie, ze nigdy nie bede w stanie stworzyc trwalego zwiazku. Ze zdechne w samotnosci. Wszystko mi sie szybko nudzi. Np.: studia. Najpierw francuski, poznie filozofia, teraz polonistyka. Zebym cos skonczyla, bede musiala czuc nad soba bat. I to wcale nie dla trzech liter przed nazwiskiem. Tylko dla tego durnego papierka, ktory otwiera niektore drzwi. Zbyt wiele rzeczy mnie ciekawi, zeby nalozyc sobie klapki na oczy. Dzieki temu jestem wszechstronna. Ale brak mi checi, zeby cos poznac dokladnie. Wystarczy mi tylko troche i juz zaczynam szukac czegos nowego.

Z ludzmi tez tak jest. Fakt, jest kilka stalych osob w moim zyciu. Sa od lat. Sprawdzeni i oddani. Z wzajemnoscia. Ale z facetami zawsze tak bylo. Chwila i but. Nastepny. Znudzil sie? No problem - but. Tylko jak dlugo tak mozna? Kilka lat temu uswiadomilam sobie, ze to nie jest normalne. Niestety. Bede musiala cos z tym zrobic. A moze po prostu potrzebuje czlowieka, ktory bedzie mnie potrafil soba zainteresowac? Kogos barwnego, ciekawego? Nie wiem...

Kotka! Lecz sie!

W ogole do wszystkiego mam taki, kurna, zapal. Tysiac pomyslow na minute. Jakbym co pietnasty zrealizowala to bym byla alfa i omega w wiekszosci dziedzin.

Po nitce do klebka. Mamy i wniosek : LENISTWO. O tak. Lenia to ja mam. Chronicznego. Ostatecznie urodzilam sie w niedziele. Jestem usprawiedliwona.

No to walne sobie piwko.

 

kotka_psotka : :
K_P
06 grudnia 2002, 10:49
Echhh...2L i do tego z ostrogami ;o)
06 grudnia 2002, 09:32
Kotka, nie jesteś sama! Ja czasem się zastanawiam, czy mój leń nie jest jakiś nadwyraz wyrośnięty. Wprawdzie urodziłam się tuż przed północą w sobotę, ale jak widać na załączonym obrazku leń mnie jednak dopadł. Pomysłów miliony, chęci do realizacji - słomiane... Znam ten ból. Tylko z facetami to ja miałam jakoś odwrotnie akurat. Próbowałam niezbyt długo, aż trafiłam na tego jedynego odpowiedniego.
2lr
06 grudnia 2002, 08:40
ale but, mam nadzieję, nie podkuty?
06 grudnia 2002, 00:31
...jestem przeciwieństwem Ciebie;)
K_P
05 grudnia 2002, 23:57
Amputowac.
normaly
05 grudnia 2002, 22:50
siusiak mnie swedzi...

Dodaj komentarz