Ja to bym tak chciala...
Komentarze: 11
...zeby ludzie nie miewali depresji, ani dolow. A zamiast tego, zeby chodzili jak nafaszerowani jakims zorweselaczem. Kurwa, ilez by swiat byl prostrzy! Bez samobojstw, lez i frustracji.
Ale skoro tak sie nie da, a na stanie nie mam zadnego przyjaciela zeby sie w rekaw wyryczec, lub chociaz nielegalnego rozweselacza, a legalnie upic sie na smutno tez nie mam ochoty, popadne sobie w swoj maly, zasraniutki stan odretwienia i stagnacji. Sama sobie zafunduje odjazd w kierunku niewiadomym. I bardzo dobrze. Zamkne oczy, przestane rejestrowac dzwieki, przestane generowac jakas gownowarta paplanine o niczym i udam, ze to co w glowie jest rzeczywiste.
A pozniej pojde i wysadze w powietrze jakis budynek, bo mnie wszystko wkurwia i jakos sie musze wyladowac.
Dodaj komentarz