mar 24 2004

Dzieki Bogu to jeszcze nie jest moje ostatnie...


Komentarze: 18

Och, kurwa, no to sie dowiedzialam. Jezeli chce robic to co chce robic, to przez minimum trzy miesiace bede musiala pracowac za, w najlepszym wypadku, 65% pensji podstawowej. Frajda po chuju fest. Ale z drugiej strony sie nie dziwie. Po pierwsze potrzebuje zdobyc troche doswiadczenia, a po drugie za kilka lat bede pewnie tak samo wyzyskiwac. Dobra, kurwa, nie bede o tym myslec jak o pracy, tylko jak o szkole, za chodzenie do ktorej mi placa. Grunt, to odpowiedni punkt widzenia, nie?

 

kotka_psotka : :
25 marca 2004, 19:03
Troyowi biedaczkowi pedigree pal, czy jak tam zwał to psie żarcie, zaszkodził.
lisa
24 marca 2004, 23:54
To proste.Miernota zawsze się wozi na czyichś plecach. Wybrał sobie banalny sposób na zaistnienie, neguje dla zasady:))) z definicji znaczy.
K_P --> Istra
24 marca 2004, 23:33
Troy, najpewniej, chce w morde. Ale niestety - na pieszczotki trzeba sobie zasluzyc :-)
lisa------>Istra
24 marca 2004, 21:19
o matko kochana..a gdzie taki haj lajf Istra??
Istra
24 marca 2004, 21:10
Słuchajcie!!!Sprawy dwie!! 1.Troy czegoś chce,prowokuje do czegoś(może na kawę chce zaprosić?albo na swój blog?albo na swoje wesele,albo....wstawić prawidłową odpowiedź 2.Co do dzisiejszej notki:ma racę G_P kasa nie zastapi całej reszty.Miałam to szczęście,że nie wiedziałam co robić z nadmiarem pieniedzy.Czasmi zapominałam odebrać je z kasy..nie były potrzebne nowe jak starych nie mogłam sie pozbyć...nie było czasu na wydawanie....ale bez nich też cholera ciężko.Jednak najważniejsze!-robić to co się chce robić i bez obrzydzenia chodzić do pracy...
ona --> troy
24 marca 2004, 20:14
a tak serio, to miej odrobine godnosci i zjezdzaj, nikt cie nie kocha, nikt cie nie lubi, a na dodatek nikt cie tu NIE CHCE ! nawet na chlopca do kopania po dupie sie nie nadajesz
ona --> troy
24 marca 2004, 20:12
no i jakby bylo az tak zle z tym rozumieniem, to zawsze mozesz palnac sobie w leb, czyz nie tak?
T.o.t.D.
24 marca 2004, 18:55
to po chuj czytasz? nie zmuszaj się błaźnie do czynności które sprawiają ci tyle bólu. btw. czytać to nie wszystko. rozumieć jeszcze trzeba
troy -->> K_P
24 marca 2004, 18:48
Sumienie, kiedy Ciebie czytam
K_P --> troy
24 marca 2004, 18:39
Co cie dzisiaj boli, dziecinko?
troy
24 marca 2004, 18:25
Po co Ci doświadczenie, przecież nic nie jest w stanie Ciebie zaskoczyć! Kilka lat? Ogrom Twoich umiejętności można dostrzeć w oka mgnieniu! Co do wyzysku, to takiej "cwaniary" jak Ty, nie da się poprostu wyruchać...TAK???
K_P
24 marca 2004, 12:49
Winiet, to nie wishfull thinking, a dobrze przemyslany plan. Za jakis czas bede to robic na wlasny rachunek, moze nie za tyle, ile GP by dostawala w USA, ale blisko :-) Sie poswiece, gdyz ani mi sie sni cale zycie zapierdalac na kogos. Wole zapierdalac na siebie, proste, tak?
hauser
24 marca 2004, 12:41
ja tam sie na matematyce nie znam, ale lepsze 65% z czegoś, niż 100% czegoś minus jeden.
goopya peezda
24 marca 2004, 12:40
Ja cały czas pracuję za nie wiem jak mały (nie chce mi się kurwa liczyć) ułamek tego co powinnam dostawać. A nie jestem stażystką, tylko wysokiej klasy i trochę już doświadczonym specjalistą. W USA miałabym 240-350$ za GODZINĘ pracy, co nawet po oddaniu haraczu państwu zostawia porażającą kasę. Mogę tam pojechać, ale będzie mi lepiej? Bez czasu dla siebie, rodziny, bez przyjaciół? Mam obawy, że kasa mi tego nie zastąpi, więc siedzę tu za marne grosze, ale kocham to co robię. I póki co daje mi to cholerną satysfakcję.
Karolina
24 marca 2004, 12:31
Spoko, bylam wczoraj na rozmowie i co? Za "symboliczne wynagrodzenie" chca zobaczyc, jak sobie poradze. :D:D:D:D Ale tez sie nie dziwie. Z tym, ze dostane pewnie nie 65%, a 35% - coz, Polandia. :D

Dodaj komentarz