Drogi Sfienty Mikouaiu!

Mysmy sie jeszcze za tamto nie rozliczyli! W tym roku nie chce juz dostac ani jednego ciucha, bardzo cie prosze. Bo one maja ZAWSZE za krotkie rekawy. Ale to jeszcze nic. Najgorsze jest pozniej, jak musze to na siebie czasem zalozyc, zeby nie urazic darczyncy. Takze ustalmy sobie - w tym roku albo koperta z wkladem, albo laptop. Przy czym to drugie wybiore sobie sama, natomiast ewentualna kolorystyke koperty pozostawiam twojemu spaczonemu gustowi.

O sprawy niematerialne cie nie prosze, bo, powiedzmy to sobie wprost, cudotworca nie jestes, tylko grubasem w czerwonym szlafroku.

Twoj Dziubasek.