mar 21 2004

Cos jeszcze?


Komentarze: 31
   Musze przyznac, ze Hedon mnie natchnal. Otoz byl swego czasu wywod jasno i klarownie, mam nadzieje, wyjasniajacy czemuz, ach, czemuz K_P pisze bloga. A dzisiaj bedzie o tym, dlaczego K_P jest taka podla, podla, podla i zazwyczaj tak podle komentuje. Ale zaznaczam - ZAZWYCZAJ, nie mylic z ZAWSZE. Otoz K_P ma taka brzydka przypadlosc, ba!, nawet kilka, ze jak sie jej cos nie podoba, to sie nie pierdoli z milymi slowkami i nie daje lagodnie do zrozumienia, tylko wali miedzy galy. Wiem, nie jest to najrozsadniejsze rozwiazanie, za to do bolu szczere. Chyba, ze ktos sie lubi babrac w wazelinie, a jego drugie imie Falszywosc. Jego sprawa, ale mnie prosze w to nie mieszac. Dyplomacja na bok, tego mam az nadto w zyciu. Nie jestem nieszczesliwym czlowiekiem bez przydzialu. Mam przyjaciol, faceta, udane dziecinstwo i zajebistych starych, nie potrzebuje na sile szukac akceptacji w sieci. Ja nawet lubie siebie i swoje cialo rowniez, niesamowite, nie? Mam sieciowych, a takze poznanych w sieci, juz realnych, znajomych, ktorzy sa warci wiele i z przykroscia stwierdzam, ze jebie mnie opinia pozostalych, anonimowych numerkow ajpi z Pierdziszewa Dolnego. Z luboscia mieszam se kijem w tym bagienku i patrze co bedzie dalej. Poza tym mam dosc wysoki prog tolerancji, a co za tym idzie wiecej jest rzeczy, ktore mi nie pasuja, niz takich, na ktore spojrze przez palce. Malo tego! Glosno manifestuje swoje niezadowolenie, badz zniesmaczenie. Innymi slowy K_P jest podla, ale (uwaga) nie zapatrzona w swoje racje. K_P chetnie spusci z tonu, kiedy uslyszy sensowne i logiczne kontrargumenty. Podkreslam - SENSOWE I LOGICZNE. Tyle, ze na razie jeszcze nikomu nie wyszlo dorobienie interesujacej teorii do pierdolenia bez sensu. Zgadza sie, ja tez czasem bredze jak w malignie, ale sie przynajmniej do tego publicznie przyznaje i wcale oklaskow sie nie spodziewam.

   Ale lets fejs yt - K_P blogowa i K_P realna, to wlasciwie dwie rozne osoby. Internet to w duzej mierze zabawa, relaks, a takze mozliwosc odreagowania. Dlatego z taka pasja wyszukuje co durniejsze blogi, tudziez komentarze. Ja to po prostu lubie. Bawie sie tym, jak dzieciak klockami Lego. Hobby takie – jeden zbiera znaczki, drugi aluminiowe puszki, a ja komentuje. Moze i bywam przesadnie jadowita, ale to tylko slowa. Nie ma we mnie nienawisci, zlosci, czy jakiegoklowiek chujowego uczucia. Ja sobie tu siedze i sie smieje. Z luboscia wkladam kij w mrowisko i radosnie przebierajac nozkami, patrze co oni na to. Wieeem, wieeem, teraz napiszecie, ze przeciez tam siedzi zywy czlowiek i jego to moze zabolec, skrzywdzic, psychike zwichnac, zycie juz nigdy nie bedzie takie samo i tego typu bzdziny, tylko bierzcie poprawke na to, ze jezeli ktos nieustannie pisze o obciaganiu, albo pierdoli jak potluczony, to musi sie liczyc z faktem, ze przyjdzie jakas podla, niedopchnieta, zapewne rowniez gruba i brzydka [J] K_P, albo inna netowa sucz i bedzie z tego ktosia drzec lacha do oporu. W zyciu nikomu nie napisalam "ty okurwiencu", czy cokolwiek w ten desen, za to slowne przepychanki uwielbiam pasjami. A ze czasem jestem wulgarna? No i co z tego? Kto nigdy nie powiedzial “kurwa mac” niech pierwszy rzuci kamieniem. Nie czas na swietojebliwosc i zniesmaczenie, kiedy jeszcze przed momentem wypisywalo sie takie bzdety, ze rece wraz z cycami opadaja do samej podlogi.

   Uprzedzajac - nie, ja sie nie tlumacze. Ot, tak sobie pierdole palcami po stole.

   Notka sponsorowana przez album Mano Negra “Putas fever”.

 

kotka_psotka : :
troy
21 marca 2004, 21:55
Podła? Mylisz podłośc ze zwykłą, chamską głupotą. Szczera? Szczerość to nie prostactwo, wynikające z własnego widzi mi się! Szczerość jesteśmy winni przedewszystkim sobie i nie można mylić tego z pierdoleniem innym, co się o tym, czy o tamtym sądzi! Nie znam Ciebie i nie komentuje. Piszę do Twoich słów Ciebię nie widzę, widzę tylko słowa a wnich głupotę i prostactwo! Widzę święto cienkich uciech! Papierosek, jazda po pijku z rozpierdolonym radyjkiem po znakomite alkochole i z powrotem na imprezkę! W Twoich notkach widzę rzekę ścierwa. Chcesz zobaczyc sensowny i logiczny komentarz? Jak do kurwy, mozna sensownie skomentować bezsens??? Jak szukać logiki w chaosie rozpaczliwiej głupoty i antypatii??? Jednak piszę, bo mam nadzieję, że ten cały wiejski notkowy festyn, jest tylko chorą zabawą i czekam...
lisa
21 marca 2004, 21:37
a ja mam mieć...
K_P
21 marca 2004, 20:56
A ja mam PMS :D
lisa
21 marca 2004, 19:55
znaczy zbroimy się, tak? To ja mam tasiemca uzbrojonego jakby co.
goopya peezda
21 marca 2004, 19:42
A ja mam procę!
Istra--->lisa
21 marca 2004, 19:00
Na byle kogo nabojów nie dam!!!!
Istra
21 marca 2004, 18:58
Zapoznałam się.O karabin sie też mogę postarać:))) A teraz poważnie.Wiesz,w życiu trzeba mieć cholernie dużo odwagi mówić prawdę...Dużo odwagi i twardą dupę....i swiadomość że się ma coś do stracenia..coś.. albo kogoś....Ja pamietam siebie taką jak Ty i Lisa....tylko dupę miałam za miękką:))))))......A poza tym całym sercem jestem za tępieniem głupoty!!!!
lisa------>Istra
21 marca 2004, 18:45
Znaczy się selekcyjny odstrzał będzie? Ja bym miała kandydata jakby co....troy szykuj dupe:)))))
Istra
21 marca 2004, 17:42
Ps...no i jak by co..to mam pistoleta:)))
Istra
21 marca 2004, 17:41
!!!!!!!!!!Łomatko!!!Ja się spóźniłam....Sorry kobiety!!! Zaraz zapoznam się z problemem...a na wszelki wypadek deklaruję udział w bojówkach...jak by trzeba było!!!!!:))))
lisa-----K_P
21 marca 2004, 13:59
Bycie rycerskim w stosunku do jednej kobiety, kosztem nierycerskiego dopierdalania drugiej kobiecie, nijak ma się do rycerskości w ogóle i jest po prostu nieeleganckie. Howgh!!
K_P --> Lisa
21 marca 2004, 13:53
Dokladnie tak. W swej poblazliwosci dla Hedonisia, zakladam, ze net jest rowniez jego rewirem polowan, a napisal to wylacznie dlatego, ze z latwoscia mogl wejsc w role rycerza na bialym rumaku. Bo mentorski ton Wujka Dobra Rada to to nie byl. Komedia, panie...
21 marca 2004, 13:31
O przepraszam! Mi wychodzi dorabianie interesującej teorii do pierdolenia bez sensu, więc, żeby kurwa nie było, że to tamto, no.
lisa-----K_P
21 marca 2004, 12:59
Właśnie tak Kotka. Na blogu afm pod ostatnią notką napisałam, że jeśli ktoś pisze i publikuje, to sobie ryzyko różnorodnych komentarzy ma wkalkulowac w stany emocjonalne. I w ogóle nie rozumiem dlaczego afm tak zareagował. Widocznie mu się zbierało i przelało? Chuj wie. Wczoraj zadałam sobie trud i przejrzałam cały blog afm z komentarzami i grzecznie, układnie i cukierkowo to tam od początku nie było.Komentarze Klementynki są faktycznie czasami powalające a czasami pisze dość mądrze co potwierdza tylko postawioną przeze mnie tezę, że jest to gra obliczona na coś tam coś tam...tak? Więc o co chodzi? O obronę Klementynki? Prawda moja jest taka, że ja Klementynki nie znam(nikogo zresztą tutaj nie znam) więc ustosunkowałam się do stylu pisania, do treści a nie do osoby. Fakt, że z analizy stylu w mojej wyobraźni powstał obraz kobiety(dziewczyny)o określonej, pindowatej osobowości to może jest wina mojej wyobraźni, która niewątpliwie kiedyś mnie kurwa zabije. I tak
21 marca 2004, 12:12
I ani mi się waż się zmieniać!

Dodaj komentarz