Bez tytułu
Komentarze: 13
Ostatnio budze sie w tak dobrym humorze, ze ojej :o)
Nawet zrobilam sobie dyskietke startowa z samego rana. Genialna jestem, nie? Posprzatac musze. Wieczorem przyjdzie Olivier z siostra. Pijanice. Do fryzjera mialm isc, ale chyba nic z tego. Na sobotni wieczor mamy zaproszenie na kolacje do Abdela. Jego baba ma urodziny. Fajnie, ciekawe co jej kupie. Zaznaczam, ze kobiety na oczy nie widzialam. No to skad mam wiedziec co? Bosz... I tak do zajebania.
Auto wczoraj wieczorem znowu dymilo. Yeah... Ciekawe kiedy go zezlomujemy. Bo ja mu lepszej przyszlosci nie wroze. Chociaz ostatnio dostal nowe klocki hamulcowe i calkiem nowiutkie oponki. Tylne, bo tylne ale dobre i dwie. Moj maly smierdziel. Jeszcze tylko wyjac przednia szybke i wstawic na nowym silikonie. O uszczelke nie prosze. Az tak zachlanna nie jestem. No i fotele do przodu. Tak, fotele sa mi niezbedne, bo te stare sa do dupy. I moze radio jakies lepsze. Bo glosnik to ja mam...od wiezy. Jak zapoda, to sam wychodzi. Mhhh...
Kawe zrobie.
Dodaj komentarz