gru 30 2002

Bez tytułu


Komentarze: 9

Tylko kieliszek wina. Ani kropelki wiecej, bo bede jeszcze dzis prowadzic. Pozniej sobie moze pozwole...a moze nie. Bedzie to zapewne zalezec od ceny gesiego smalcu (z jakiej to ksiazki?). W kazdym razie dzisiejszy dzien nie jest zly. Bilans zyskow i strat wychodzi jak na razie dodatnio. Rano wyjatkowy mail, od wyjatkowego czlowieka. Aniola rzec by sie chcialo :o) Pozniej takie drobiazgi, o ktorych nie bede pisac. Wystarczy, ze ja wiem(y) :o) W kazdym razie ogarnal mnie blogostan. A wino jest przepyszne. Zawsze umialam dobrze wybrac. No w kazdym razie alkohol umialam. Zrobilam przepyszna papryczke, ktora sie wlasnie dusi. Mhhhh... Chcecie przepis? Farsz : ugotowac ryz (posolic i przyprawic curry), na patelni podducic pokrojona piers kurza (albo 2,3,4...), marchewke i troche pokrojonych pieczarek, dorzucic troche ziol (moze byc oregano i jakies przyprawy do mies), pozniej to wszystko razem wymieszac i zapakowac w wypartoszone papryki. Posypac serem zoltym i dusic w bulionie z lismi laurowymi, zielem angielskim i bazylia. Acha, wazne zeby to wszystko nie lezalo, bo sie wysypie. Prosciutkie, a do tego pyszne. Nie wiem co prawda czy tak sie robi faszerowana papryke, bo sama to wymyslilam. Ale jest dobre.

Schodze na psy... Przepisy na blogu podaje. Mhhh...

Alez mi dobrze. Tak jakos. Dobro rodzi dobro - to juz wiem. A czy radosc rodzi radosc? Chyba tak...

 

kotka_psotka : :
K_P
30 grudnia 2002, 15:42
Wiesz...dla mnie w sam raz to dla innych przesolone. Zupelnie tego nie rozumiem...
eNeN
30 grudnia 2002, 15:31
Jakby to powiedzieć.... Lubię takie w sam raz. Nie za dużo - nie za mało. Przesolone nie pachnie już tak dobrze.
K_P
30 grudnia 2002, 15:26
:o) Ja lubie przesolone. Taka mala dewiacja. Jak pachnie przesolone?
eNeN
30 grudnia 2002, 15:23
Węchem także poznaję, czy potrawa jest już odpowiednio słona.
K_P
30 grudnia 2002, 15:17
Heh ja to jestem... Wlasnie przeczytalam na odwrocie butelki , ze pasuje. Moj nos niezawodny, echhh... Bo smaki dobieram na wech, to tak gwoli scislosci.
K_P
30 grudnia 2002, 15:15
Wlasnie pociagam 5 - letnie Saint - Chinian. Nie wiem czy pasuje. Ale dobre jest jak cholera!
eNeN
30 grudnia 2002, 15:08
Mniamuśne to musi być. Mniam, mniam. Gryzłbym i mlaskał. Wcale nie mam zbereźnych myśli. Acha... Jakie winko do tego proponujesz?
2lr
30 grudnia 2002, 15:07
jak już całkiem zejdziesz to proszę, nie spoufalaj się z moim czworonogiem (z góry dziękuję)
30 grudnia 2002, 15:03
300mg dxm + 2x Lech = faaazaaa... / takie przepisy przechodza?...

Dodaj komentarz