gru 25 2002

Bez tytułu


Komentarze: 6

Zalozyl plaszcz i sobie poszedl. Najpierw na mnie nawrzeszczal, a pozniej wyszedl. Oczywiscie nie wiem dokad. Ma pretensje, ze uciekam w internet. A co mam robic, gdy w domu tylko krzyki i pretensje? Wychodzac, z przekasem powiedzial : "Pozdrow swoja internetowa rodzine."

Wiec Was pozdrawiam. Serdecznie. Moja internetowa rodzino.

 

kotka_psotka : :
25 grudnia 2002, 22:45
tez to slysze, teraz to juz chyba naprawde moja wina, ale zaczelo sie od tego, ze za czesto bywalam sama...czekalam, czekalam, a tu zawsze ktos byl...czas sie leczyc? mysle o sobie oczywiscie :-,pozdrawiam
25 grudnia 2002, 22:37
Rodzina pozdrawia tego, tego... nie wiem jak go nazwać...
25 grudnia 2002, 21:59
Smutno i przykro :(. Mam dokadnie to samo, ciągle tylko pretensje i gadanie, "że jestem bardziej tu niż w realnym świecie". Tylko nikt nie pomyśli dlaczego... ;(.
25 grudnia 2002, 21:55
....... a tak jeszcze przyszło mi do głowy.......... gdyby między wami było dobrze........ nie uciekałabyś w komputer......... ślepe te chłopy.........
25 grudnia 2002, 21:53
..."ucałuj go ode mnie".........
abs
25 grudnia 2002, 21:31
uśmiechnęłabym się do Ciebie, ale cuś mi tak nie do śmiechania...siostro, hehehe [starsza i mądrzejsza, rzecz jasna]

Dodaj komentarz