Ja : (krojac marchewke do salatki) Pomogl bys.
On : (siedzac obok i patrzac tepo w okno) Co?
Ja : Moj ojciec zawsze matce pomaga w kuchni.
On : Prawdziwi mezczyzni nie pomagaja w domu.
Ja : Moj ojciec splodzil dwoje dzieci. Nie wyglada na ciote.
On : Moj wujek Roman w zyciu by nie pomogl. On jest prawdziwym facetem!
Ja : Twoj wujek Roman odbil swojej zonie nerki.
Wesolych Swiat.
Dodaj komentarz