Bez tytułu
Komentarze: 2
Tak to juz jest, ze moje mysli chodza wlasnymi sciezkami. Jedne sa wazniejsze, inne mniej wazne, a jeszcze innych niemalze nie juz nie widac. Czasem tylko do nich wracam.
Najistotniejsze sa zawsze te pierwsze. Ci ludzie, te sprawy... Zawsze w moich myslach wioda prym. Czasem tylko przebije sie jakis drobiazg. Zawisnie chwile na powierzchni, a pozniej tonie w morzu innych. Powierzchnia jest gladka. Zazwyczaj wyglada tak samo. Niezmiennie od jakiegos czasu.
Az po horyzont.
Dodaj komentarz