gru 08 2002

Bez tytułu


Komentarze: 3

Dziwnie sie czuje. Pamietam, ze kiedys, dawno temu, czulam sie podobnie przed sprawdzianem z matematyki. Najlepsze slowo to niepokoj. Tak wlasnie mi teraz jest. Moze dlatego, ze jutro sie wszystko rozstrzygnie? Jak sie uda to ZUS bede miala z glowy, a wszystkie potrzebne swistki zalatwione do poludnia. A moze to nie to...? Nie wiem. W ogole od jakiegos czasu czuje sie jak przed sprawdzianem. Tyle, ze teraz to klasowka z zycia. Chwilami obawiam sie, ze obleje. Ale z drugiej strony, teraz, kiedy mam jakies tam sprawy do zalatwienia, chce mi sie rano wstawac. Daje mi to motywacje, naped do dzialania. Moze tego porzebuje? Tylko te nerwy...

Nie dosc, ze nie uwazalam na lekcji z dobrych rad, to jeszcze nie ma z czego sciagi zrobic. Moze obok bedzie siedzial ktos obryty...?

 

 

kotka_psotka : :
eNeN
09 grudnia 2002, 08:40
Dzień dobry. Na pewno się uda. Miłego dnia i ruszaj w bój.
08 grudnia 2002, 23:23
...słonko, jeśli ty sobie z tym nie poradzisz, to nikt sobie nie poradzi........ kolorowych snów, wszystko będzie dobrze
...
08 grudnia 2002, 23:22
heh, jeśli ZUS to napewno Ci się nie uda :

Dodaj komentarz