sty 07 2005

Bez tytułu


Komentarze: 7

Balet byl, wodki duzo, smieszno i straszno, siedzialam pod koniec z K. w klopie i ryczalam jak bobr. Na powod nie wpadniecie, wiec nawet nie usilujcie dorabiac teorii. Ale bardzo dobrze sie stalo, bardzo. Troche mnie boli glowa, albo moze nawet bardziej, ale obowiazek to priorytet i pojechalam z rana gdzie pojechac mialam. W drodze powrotnej zarlam sie z jednym baranem na skrzyzowaniu, az z samochodu wysiadl. Umowmy sie, jak sie wjebal na srodek drogi i stoi, to mu sie fak przez okno nalezy jak psu buda. A poza tym...

Tak, chwilowo nie mam ochoty nic wiecej tutaj pisac, zatem wypierdalam pod inny adres.

 

kotka_psotka : :
22 stycznia 2005, 17:46
Pniankne!!! - \"jesooo\" - pniankne
K_P --> Istra
21 stycznia 2005, 15:45
Nie mogie, kaca mam, głowa boli, jessooo, ide spac...
Istra
20 stycznia 2005, 22:17
Kocia???Daj jakiś znak zycia
lisa
13 stycznia 2005, 23:41
Kocia powiem ci to tutaj, bo u nas się komenty popsuły. TY KUJONIE!! TY DZIOBAKU TY JEDEN!!
11 stycznia 2005, 11:26
ja ci mowie, KUP SE SPYCHACZ ALBO WALEC, zaden nie podskoczy, a jak podskoczy to go teges;))
kibic
07 stycznia 2005, 20:44
kocia ty placzesz no nie to nie przystoi takiej duzej pannie:)
07 stycznia 2005, 13:14
Też bym Go tak potraktowała, jak by stanął na środku drogi i stał :P Fajny blogas :-) Pozdrawiam

Dodaj komentarz