cze 13 2004

Bez tytułu


Komentarze: 7

Dzien bez awantury jest dniem straconym. Tak juz mam, ze im bardziej ktos chce postawic na swoim i naciska, tym mniej ulegam. Z czystej przekory. Dzisiaj, tak dla odmiany, poszlo o wybory. Troche nam sie poglady polityczne roznia. Moze nie tak znowu bardzo, ale wystarczajaco, zeby iks postawic w zupelnie innym okienku. No i dawa. Od rana male pranie mozgu, ale sie nie dalam. Pozniej, jak juz weszlam z tymi papierami do kabiny, wiecie, tej gdzie sie glosuje, widze, ze Dzej sie pakuje razem ze mna. "ZA CIASNO, IDZ SOBIE!" - wystarczajaco glosno, zeby MUSIAL wyjsc. Bez nadzoru zaiksowalam to co chcialam i koniec. A pozniej, w domu, to juz normalnie - tupanie, miauczenie i niechcacy mi sie dwa talerze stlukly. Nie moja wina, ze tak jakos pod reka byly. Ale przeciez to sie tak ladnie nazywa - kobieta z temperamentem :-)))

 

kotka_psotka : :
K_P --> Hedon
15 czerwca 2004, 21:47
Wsciekly, to jestes najwyzej ty, Hedon, a jako, ze jestes rodzaju mezskiego, to wiesz co mozna zrobic, nie? :D Ja jestem tylko ENERGICZNA :-)
Hedonista
15 czerwca 2004, 12:09
Jak koty za bardzo rozrabiają to się je kastruje, ale co robić ze wściekłą Kotką (i to do tego jeszcze P) ???
Qu
14 czerwca 2004, 20:07
Raczej kobieta z jajami.
14 czerwca 2004, 10:04
..nie szkoda tych talerzy na dyskusje polityczne?;)...
Istra
14 czerwca 2004, 08:09
No co jest ?!Dlaczego faceci uważają że zawsze mają rację!?Błąd wychowawczy jakiś chyba....albo błąd DNA
13 czerwca 2004, 23:58
Dziś rano! Przecież już obowiazywała cisza wyborcza!
13 czerwca 2004, 23:10
czasami awantury są dobre, bo po nich jest tak słodko, słodziej, aż czasami mdli :D

Dodaj komentarz