Bez tytułu
Komentarze: 7
Winda zepsuta. Ostatnio tez mi sie nie chcialy drzwi na parterze otworzyc. Na pierwszym sie otworzyly. Ja to jestem przebiegla... hyhyhy (sztanski smiech).
Z innych nowosci - net od rana nie dzialal. Okazalo sie ,ze to nie net. Wanadoo zaistalowalam raz jeszcze i jest git.
Co z tymi spotkaniami na czacie o 19? Pusto i zywego ducha...
Poza tym tak mi dzis radosnie :o) Od poludnia sie usmiecham. Tak jakos :o) Mam ochote sie przytulac. Mocno. Czuc bliskosc kochanego ciala. Oddech na policzku. Jego usta na moich. Dlonie na biodrach... Mam ochote cieszyc sie tym jak dziecko... Kochac...
Mam ochote przymknac oczy i puscic cugle mysli. Marzyc, wspominac...
I chyba tak zrobie :o)
Dodaj komentarz