kwi 23 2004

Bez tytułu


Komentarze: 3

Poszlam po sluchawki, a przy okazji zaopatrzylam sie w dwie plytki. Nat King Cole'a nie trzeba reklamowac. W powodzi tej sieczki typu umcyt, umcyt, umcyt jest tak cudnie mily dla ucha, ze az sie czlowiek rozplywa. No i album z "Piano baru", wiem, mam troche poslizgu :-) Film znakomity, wiadomo, a muzyka tez wysokich lotow. Pycha. Akurat pod to winko, ktore wlasnie zaczelo oddychac. Znaczy, ze dzisiaj sie odchamiamy, ajaha!

 

kotka_psotka : :
K_P --> zarazek
24 kwietnia 2004, 15:51
Film, ale chodzi o muzyke z niego by Patricia Kaas. Pyszna sprawa.
zarazek
24 kwietnia 2004, 14:53
\"Piano bar\"? a co to takiego?
agA
23 kwietnia 2004, 23:15
Ochamiamy?? Ciekawe...

Dodaj komentarz